Aktualizacja:
©Adam Jastrzebowski
©Adam Jastrzebowski
Lecha tej jesieni czekają arcytrudne tygodnie, bo rozgrywki ligowe będą dzielić z Ligą Konferencji Europy. Mają już za sobą starcie inaugurujące z hiszpańskim Villarreal, z którym przegrali po szalonym meczu 3:4. „Wystartowali słabo, ale ostatnio, również w meczu pucharowym, zrobili duży postęp”, tak zaczął trener Pogoni, Jens Gustafsson na konferencji pytany o diagnozę rywala.
„Wiemy jak Lech radził sobie w zeszłym sezonie i zdajemy sobie sprawę, jak trudnym będą dla nas przeciwnikiem”, dodał Gustafsoon. Szkoleniowiec „Portowców” liczy na podtrzymanie dobrej passy i powtórzenie wyniku z meczu z Koroną przed tygodniem (wygrana 2:1). Na konferencji nawiązał także do meczu z Rakowem, który jego drużyna przegrała, a Pogoń zdaniem trenera zagrała „średnio”. Przed Pogonią drugie starcie w tym sezonie z drużyną, która zeszłe rozgrywki zakończyła na podium.
Lecha Poznań czeka duże wyzwanie, bo nikt przed „Kolejorzem” nie będzie klękał. Zaledwie dwa dni odpoczynku od meczu z Villarreal i kolejna gra – na papierze jeden z trudniejszych rywali i z trudniejszych terenów w Ekstraklasie. Szukając motywacji piłkarze z Poznania mogą się uśmiechnąć na myśl o meczu Pogoń-Lech z poprzednich rozgrywek. Zwycięstwo 3:0 i wszystkie bramki, które padły w odstępie 6 minut. To było strącenie Pogoni z pozycji lidera i początek regularnego punktowania Lecha i jego droga do mistrzostwa.
Ciekawym wątkiem meczu będzie konfrontacja bramkarzy – golkiper Lecha Poznań ma obecnie najdłuższą serię w Ekstraklasie bez straty gola (334 minuty); Dante Stipica natomiast imponuje w innej statystyce – rozegrał 109 kolejnych spotkań w barwach Pogoni od 1. do 90. minuty z rzędu. Dwie ostoje w bramkach. Z perspektywy kibica – oby dopuścili się do błędów dających gole, bo te z pewnością będą gwarantem emocji w dzisiejszym spotkaniu.
Mecz zapowiada się fantastycznie z jeszcze jednego powodu – bilety na mecz z Lechem sprzedały się tempie ekspresowym a i sama Pogoń Szczecin jest coraz bliżej ukończenia przebudowy stadionu. Do użytku została oddana trybuna wschodnia i narożnik trybuny zachodniej. W efekcie – dodatkowe 6 tys. miejsc. Końcowy efekt? Już 5 września, czyli niemal tydzień przed meczem klub ogłosił, że sprzedano 17 tys. biletów. Tylko raz w XXI w. w Szczecinie zasiadło więcej widzów – w 2004 roku przy okazji meczu z Legią Warszawa. Docelowo na stadionie ma być o 4 tys. więcej miejsc, a patrząc na obecną frekwencje i tożsamość kibica z klubem, mówi to tylko jedno – wkrótce przy okazji każdego meczu Pogoni w Szczecinie będziemy oglądać komplet 21 tys. widzów.
Sędzią spotkania będzie Paweł Raczkowski, arbiter z Warszawy.
Przewidywane składy na mecz Pogoń – Lech:
Pogoń: Dante Stipica – Jakub Bartkowski, Mariusz Malec, Benedikt Zech, Luis Mata – Damian Dąbrowski, Jean Carlos, Kacper Smoliński, Sebastian Kowalczyk, Kamil Grosicki – Luka Zahovic.
Lech: Filip Bednarek – Joel Pereira, Filip Dagerstral, Antonio Milic, Barry Douglas – Radosław Murawski, Nika Kvekveskiri, Georgiy Tsitaishvili, Joao Amaral, Kristoffer Velde – Filip Szymczak.
Nie zagrają w meczu Pogoń – Lech:
Pogoń: Konstantinos Triantafyllopoulos, Alexander Gorgon, Michał Kucharczyk, Rafał Kurzawa (kontuzje)
Lech: Bartosz Salamon, Filip Marchwiński, Adriel Ba Loua (kontuzje)
Mecz Pogoń Szczecin – Lech Poznań TRANSMISJA TV
Transmisja na żywo w Canal+ Sport, Canal+Sport 3 i TVP Sport. Dostępny również w Internecie w Canal+Online i w aplikacji SPORT.TVP.PL. Spotkanie skomentuje duet Adam Marchliński – Maciej Murawski (Canal+) oraz Maciej Iwański – Robert Podoliński (TVP Sport). Pierwszy gwizdek o 15.00. Relacja LIVE w GOL24 od godziny 14.30 – zapraszamy!