1. liga. Strzelanina w Niepołomicach. Puszcza nie dała rady Pogoni

Jakub Podsiadło
1. liga. Strzelanina w Niepołomicach. Puszcza nie dała rady Pogoni
1. liga. Strzelanina w Niepołomicach. Puszcza nie dała rady Pogoni Lukasz Capar Polska Press
1. liga. W meczu 16. kolejki Nice 1 Ligi Puszcza Niepołomice przegrała na własnym boisku z Pogonią Siedlce 2:3. Gole dla gości strzelili Michał Bajdur, Piotr Mroziński i Dawid Polkowski. Dla gospodarzy trafili Marcin Orłowski i Michał Czarny.

Tomasz Tułacz dobrze wiedział, jak dobrze idzie Pogoni Siedlce na wyjazdach, dlatego nastawił piłkarzy Puszczy na ataki od pierwszej minuty z nadzieją, że uda się szybko strzelić pierwszego gola. Goście musieli się tego spodziewać, bo zwarli szyki i kontrowali na tyle szybko i składnie, że o mały włos sami nie skończyli z bramką na koncie po pierwszym kwadransie meczu. Po drugiej stronie boiska atakami beniaminka z Małopolski próbował dyrygować jak zwykle aktywny Bartosz Żurek, lecz długo odbijał się od siedleckiej obrony, jak od ściany. W pierwszej połowie na strzał z daleka zdecydował się tylko Maciej Domański i przez długi czas to było wszystko, co można było powiedzieć pozytywnego o Puszczy z pierwszych 45 minut. Zdecydowanie lepsze uderzenie wyszło Dariuszowi Zjawińskiemu, który w 26. minucie mocnym strzałem przelobował Marcina Staniszewskiego, ale piłka minęła słupek o dobre pół metra, pozbawiając byłego napastnika Cracovii i Arki murowanej bramki kolejki.

A już najłatwiejszą okazję z możliwych miał Michał Bajdur, który zaledwie dwie minuty później półleżąc wturlał piłkę do bramki po dokładnym dograniu z prawej flanki, gdy obrona i bramkarz Puszczy stali jak wryci. Przed przerwą po dokładnym wyłożeniu piłki na szesnasty metr mógł wyrównać Marcin Stefanik, ale winy za jego fatalne pudło odkupił Marcin Orłowski. Napastnik z Niepołomic zagarnął piłkę w polu karnym, zdołał obrócić się z obrońcą na plecach i płaskim strzałem zmieścił ją między słupkiem a palcami Rafała Misztala. Skoro po pierwszej połowie był remis, to prawie tak, jakby mecz zaczął się od nowa – pomyśleli w Puszczy i skopiowali scenariusz z początku spotkania. Na nieszczęście gospodarzy, zaraz po zmianie stron gola nie strzelił ani Domański z rzutu wolnego i po strzale z bliska, ani spieszący z dobitką Orłowski. W krótkim okresie dominacji szansę na bramkę miał także Michał Czarny, ale jego główkę z bliska przytomnie wyłapał Misztal.

Deja vu z pierwszej połowy? Jak najbardziej – w 57. minucie zajęta atakami obrona Puszczy odpuściła krycie Piotra Mrozińskiego. Pomocnik Pogoni miał dużo miejsca, żeby pięknym półwolejem przedłużyć dośrodkowanie z rzutu wolnego i strzelić drugiego gola dla gości. Po tym, jak po godzinie gry kolejny atak Puszczy skończył się na linii bramkowej, trener gospodarzy ściągnął zawodzących Stefanika i Dawida Ryndaka, wpuszczając na boisko Krzysztofa Szewczyka i doświadczonego Dawida Nowaka. Tego ostatniego w Niepołomicach przywitały gromkie brawa, ale po szesnastu kolejkach bilans byłego kadrowicza to nadal okrągłe zero goli.

Na domiar złego, z obrony Puszczy w 77. minucie zostały tylko wióry, gdy urodzony w Madrycie, ale wychowany w Ełku Dawid Polkowski sam na sam ze Staniszewskim przelobował bramkarza i strzelił trzeciego gola dla Pogoni. Znana z piorunujących końcówek Puszcza zdołała nawiązać kontakt z rywalami po bramce Michała Czarnego z najbliższej odległości i… to wszystko, nie licząc wyrównującego gola ze spalonego, odwołanego przez sędziego Wojciecha Krztonia i fantastycznej interwencji Misztala na linii. Jeżeli Raków Częstochowa wygra swój dzisiejszy mecz, po gładkiej porażce małopolski beniaminek spadnie na piąte miejsce w tabeli. To koniec pierwszoligowej piłki w Niepołomicach tej jesieni – Puszcza w słabym stylu pożegnała się ze swoimi kibicami, mimo że przez całą rundę wygrała tu pięć razy. Za to Bartosz Tarachulski może już zachodzić w głowę, jak po czwartym kolejnym wyjeździe bez porażki przenieść formę Pogoni z delegacji na mecze u siebie. Po Chojniczance i GKS Tychy, Stali Mielec i GKS Katowice mazowiecki pierwszoligowiec może dołożyć do kolekcji kolejny wyjazdowy skalp.

Atrakcyjność meczu: 7,5/10
Piłkarz meczu: Piotr Mroziński

1. LIGA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24