Bogusław Baniak nowym trenerem Górnika Łęczna

To dość niespodziewany ruch ze strony działaczy Górnika i już trzecia roszada na stanowisku pierwszego trenera zielono-czarnych w aktualnych rozgrywkach. Łęczyński zespół zaczynał sezon pod wodzą Tomasza Kafarskiego, lecz w 17 kolejkach zanotował tylko cztery zwycięstwa, pięć remisów i osiem porażek. Niezadowalające zarząd klubu wyniki sprawiły, że od połowy listopada ubiegłego roku drużynę przejął Sławomir Nazaruk, który wcześniej był asystentem Kafarskiego.

Jednak Nazaruk prowadził “Górników”... tylko w czterech meczach. W ostatnich dwóch kolejkach rundy jesiennej zaliczył porażkę i remis, natomiast w rozpoczętej w marcu drugiej części sezonu dwukrotnie przegrał. Co ciekawe, kilkanaście dni temu Górnik złożył wniosek do Polskiego Związku Piłki Nożnej o wydanie Nazarukowi warunkowej licencji na samodzielnie prowadzenie zespołu do końca sezonu. 43-latek nie ma bowiem odpowiednich uprawnień do pełnienia funkcji pierwszego trenera, ale jest na specjalnym kursie UEFA Pro. PZPN przychylił się do wniosku pozytywnie.

- Po długich konsultacjach z radą nadzorczą podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu trenera Baniaka, który jest bardzo doświadczonym szkoleniowcem - mówi Veljko Nikitović, prezes Górnika Łęczna. - Wierzymy, że cały klub skorzysta na jego doświadczeniach i razem będziemy mogli cieszyć się z osiągnięcia wspólnego celu, jakim jest utrzymanie - dodaje.

- Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby utrzymać zespół w Nice I lidze - mówi Bogusław Baniak. - Większość ludzi w klubie znam, ponieważ w przeszłości przyjeżdżałem tu z innymi drużynami. Zawsze była tutaj przyjemna i rodzinna atmosfera. Jestem po rozmowie ze sztabem szkoleniowym. Nie podjęliśmy żadnych decyzji co do zmian. Chciałbym z nimi pracować, bo to są bardzo zdolni ludzie. Bardzo szanuję trenera Nazaruka, ponieważ pamiętam go jako zawodnika, to bardzo mądry człowiek i trener. Bardzo bym chciał, żeby Sławek ze mną pracował jako najbliższy współpracownik. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu. Nie ma tutaj cudotwórców. Wierzę w siebie i w ten zespół - podkreśla szkoleniowiec.

Wraca na Lubelszczyznę

Baniak pracuje jako trener od 1990 roku i ma bardzo bogatą karierę jako szkoleniowiec. Łącznie prowadził w Polsce 13 klubów, ale najwięcej razy wiązał się z Pogonią Szczecin, której opiekunem był aż cztery razy w różnych sezonach. Co ciekawe, ostatnio pracował jako dyrektor sportowy federacji Burkina Faso.

59-latek jest także znany w naszym regionie. W marcu 2010 roku przyszedł ratować przed spadkiem pierwszoligowy Motor Lublin. Jednak po trzech zwycięstwach, czterech remisach i ośmiu porażkach, lubelski zespół musiał pogodzić się z degradacją. Czy drugie podejście do pracy na Lubelszczyźnie będzie dla Baniaka bardziej udane?

Już w najbliższą sobotę, o godzinie 17 nowy szkoleniowiec zadebiutuje na ławce trenerskiej Górnika. Łęcznianie zmierzą się na własnym stadionie z Chrobrym Głogów. Zobaczymy, czy tzw. efekt „nowej miotły” sprawi, że zielono-czarni przełamią serię 11 meczów z rzędu bez zwycięstwa. Kibice "Górników" czekają na wygraną swoich ulubieńców od końca września ubiegłego roku.