Górnik Zabrze na drodze do spadku żył ponad stan

Rafał Musioł
Górnik Zabrze w poprzednim sezonie, zakończonym spadkiem z Ekstraklasy, po raz kolejny na same płace wydawał więcej niż zarabiał
Górnik Zabrze w poprzednim sezonie, zakończonym spadkiem z Ekstraklasy, po raz kolejny na same płace wydawał więcej niż zarabiał Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
W 2015 roku dwa kluby ekstraklasy wydawały na płace więcej niż wynosiły ich całkowite przychody. Jednym z nich był Górnik Zabrze.

Finansowe raporty dotyczące Ekstraklasy zawsze stanowią interesującą lekturę. Nie inaczej jest tym razem - tradycyjnie już swoje opracowanie za rok kalendarzowy (2015) zaprezentowała firma Deloitte. Na kolejnych stronach raportu wyraźnie widać sportową mizerię ekonomiczną naszego regionu, a w przypadku Górnika Zabrze nieproporcjonalną do tego rozrzutność.

Wśród pięciu klubów, które w 2015 roku zanotowały spadek przychodów znalazły się dwa nasze: Górnik Zabrze i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Co ciekawe, kilka tygodni temu oba pożegnały się z Ekstraklasą! Tę grupę outsaiderów finansowych uzupełniły Śląsk Wrocław, Korona Kielce i Zagłębie Lubin. Górnik, Podbeskidzie i Korona były także klubami o najbardziej niezrównoważonej strukturze przychodów, opartymi głównie na pieniądzach z praw telewizyjnych, bez zaplecza w postaci strategicznego sponsora.

Analitycy przyjrzeli się proporcjom płac do całkowitych wpływów. Za bezpieczny poziom przyjmuje się próg 60 procent. Przekroczyło go tylko pięć klubów, z których dwa przeznaczały na wypłaty więcej niż zarabiały! Taka fantazja stała się udziałem Korony Kielce (120 procent) i Górnika Zabrze (105). W przypadku klubu z Roosevelta to kolejny sezon z takim bilansem (w 2014 roku zabrzanie „zremisowali” z Koroną 117:117, także wtedy były to jedyni ekstraklasowcy ponad granicą 100 procent). Ponad 60 procent wydawano na pensje jeszcze tylko w Górniku Łęczna (80), Lechii Gdańsk (63) i Podbeskidziu Bielsko-Biała (61). Bardzo rozsądnie gospodarowano natomiast m.in. w Piaście Gliwice (52) i Ruchu Chorzów (43). Niebiescy uplasowali się w tym zestawieniu na najniższym stopniu podium, ustępując tylko Cracovii (40) i Lechowi Poznań (37). Warto zaznaczyć, że współczynnik ten poprawił się w całej ekstraklasie spadając ze średnią na klub w ciągu dwunastu miesięcy z 65 do 54 procent, osiągając poziom Bundesligi - 52 proc. Największa rozrzutnośc panuje w Austrii - 79 proc, Włoszech - 72 i Francji 67. Najbogatsi Anglicy wypłacają 61 procent przychodów.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że kluby po raz pierwszy w historii pod względem przychodów zbliżyły się do łącznej kwoty 500 mln zł (494,2 mln; największy udział Legii - 108 mln i Lecha - 78, nasze kluby na ogół słabo: Piast - 26, Ruch - 18, Górnik - 14, Podbeskidzie - 11). Suma 118 mln euro plasuje Ekstraklasę daleko, gonimy np. ligę austriacką (129 mln euro). Dla porównania, chociaż z zupełnie innej bajki, dane Wielkiej Piątki: Anglia 4,4 mld euro, Niemcy 2,4 mld, Hiszpania 2 mld, Włochy 1,8 mld, a Francja 1,4

Słabo wygląda też polska elita pod względem frekwencji na stadionach, liczonej wobec całkowitej populacji kraju. Dla ekstraklasy to zaledwie 0,19 proc., podczas gdy w Anglii współczynnik ten wynosi 0,68, a w Hiszpanii 0,55.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górnik Zabrze na drodze do spadku żył ponad stan - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24