Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Baran: Dobrze, że zaczynają się mecze o stawkę

Rozmawiał Łukasz Madej
Grzegorz Baran ma 33 lata
Grzegorz Baran ma 33 lata Fot. kow
Rozmowa z GRZEGORZEM BARANEM, piłkarzem pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz.

- Waszych kibiców czeka nie lada gratka. W drugiej rundzie Pucharu Polski zmierzycie się ze Śląskiem Wrocław.

- Z losowania jesteśmy zadowoleni. Trafiliśmy na dobrego przeciwnika, z ekstraklasy. Do tego zagramy u siebie, kibice mogą spodziewać się ciekawego widowiska. Nie marudzimy, tylko cieszymy się, że dane nam będzie zmierzyć się z fajną drużyną. Zresztą, nam lepiej się gra przeciwko dobrym zespołom niż przeciw takim, które myślą jedynie o obronie. Mamy nadzieję, że stadion się zapełni. W ogóle wierzymy, że w zbliżającym się sezonie przy okazji większości meczów tak będzie.

- Właśnie, pierwsza liga tuż-tuż i zanim podejmiecie Śląsk, rozegracie jeszcze dwa spotkania zaplecza ekstraklasy.

- I dlatego o Pucharze Polski na razie nie myślimy, do niego jeszcze daleko. W tej chwili najważniejszy jest mecz ze Stalą Mielec, tylko na nim się skupiamy. Tak też będzie z każdym kolejnym spotkaniem.

- Generalnym sprawdzianem formy było pucharowe starcie z Siarką w Tarnobrzegu.

- Wygraliśmy, ale nie był to rewelacyjny mecz w naszym wykonaniu, nie da się tego ukryć. Zwyciężyć udało się szczęśliwie, nie jesteśmy zadowoleni z tego występu. Sam też, w sensie mojej osoby, samokrytycznie do tego podchodzę. Optymalnie przygotowani jeszcze nie byliśmy. Najważniejszy jest jednak najbliższy poniedziałek i myślę, że właśnie od spotkania ze Stalą zaczniemy grać tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.

- Jak w ogóle mija lato?

- Można powiedzieć, że w tym tygodniu idziemy cyklem meczowym, więc przygotowania są już zakończone. Jesteśmy dobrej myśli. Przygotowania nie są dla zawodników przyjemne, więc jesteśmy zadowoleni, że w końcu będą mecze o stawkę. Bo przecież każdy woli grać niż tylko trenować.

- Wiosna w waszym wykonaniu była bardzo udana. Jesienią zaprezentujecie podobny styl gry, czy pracujecie nad czymś innym?

- Myślę, że bardziej będzie kontynuacja. Trener Radosław Mroczkowski ma swoją wizję gry. Trzon zespołu został, są też nowe twarze i miejmy nadzieję, że szybko wkomponują się w naszą drużynę. Najlepiej, żeby wszystko zaczęło trybić już od pierwszego meczu.

- Kibice szczególnie dużo obiecują sobie po powrocie Macieja Korzyma.

- Wiadomo, wrócił do swojego miasta. To bardzo doświadczony zawodnik, który zaliczył bardzo, bardzo dużo występów i zdobył wiele bramek w ekstraklasie. Wierzymy, że pomoże nam w znacznym stopniu, że będzie dużym wzmocnieniem. No i godnie zastąpi Arka Aleksandra, który odszedł już na sportową emeryturę.

- Poprzednie pół roku sprawiło, że w Nowym Sączu apetyty są rozbudzone.

- Wolę podejść do tego inaczej: nie rozbudzajmy apetytów, żyjmy ze spotkania na spotkanie. A nie tym, co by było gdyby, co będzie, kiedy ładnie wygramy dwa lub trzy mecze. Koncentrujmy się na tym jednym, najbliższym. To on jest najważniejszy. Właśnie takie podejście wiosną dawało nam punkty, zadowolenie z grania. Nie dmuchajmy balonika, że będzie fajnie, pięknie, kolorowo, bo boisko zaraz wszystko i tak zweryfikuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzegorz Baran: Dobrze, że zaczynają się mecze o stawkę - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24