Komornicki: Czegoś takiego nie akceptuję!

Dariusz Wójtowicz (Sandecja Nowy Sącz)
- Gratuluje Górnikowi wygranej. Dla nas, już sam mecz, z klubem z takimi tradycjami, z faworytem do awansu, był wielkim wydarzeniem. Mimo tego, że przegraliśmy, jestem zadowolony z gry. Chociaż lepiej byłoby nie być zadowolonym z gry, a zdobyć punkt. Chciałem podziękować wszystkim zawodnikom, za postawę w całym meczu. Górnik dziś zasłużył na wygraną, ale szkoda, że znowu nie jesteśmy zespołem dużo słabszym, mamy sytuacje, i nie potrafi wywieźć żadnego punktu.

Ryszard Komornicki (Górnik Zabrze)
- Wstrzymałbym się od analizy tego spotkania, ciężko jest mi teraz coś powiedzieć. Jedno jest pewne, musimy się nauczyć grać z tzw. „ciśnieniem”. Nie będziemy grać lepiej w piłkę, dopóki będziemy się bać. Dla mnie jest to przykre i trochę niezrozumiałe. Wszyscy powtarzają „Wy musicie!”. Jeszcze raz powtórzę: „My chcemy, ale nie musimy”. Myślę, że jeśli wygramy 30 spotkań po 1: 0, to wystarczy. Jestem niezwykle zadowolony z punktów, z gry już nie. Druga połowa była lepsza, gdybyśmy wykorzystali tylko te sytuacje. Sandecja grała dobrze w piłkę, ale sytuacji nie miała. Poza tą w ostatniej minucie, gdzie sędzia zobaczył „rzut rożny”. Chyba tylko sędzia widział, że nasz zawodnik ostatni dotknął piłki. Jeżeli dziennikarze i inni obserwatorzy widzą, co pan Sędzia wyprawia na boisku, to ja nic nie chce mówić. W jakim kraju i w jakiej lidze gramy? Nie chce nikogo obrażać, ale to z "gwizdaniem” nie ma nic wspólnego. Wiem, że dalej będą nas próbować „uziemić”, będą próbować przeszkadzać. Ale ja czegoś takiego nie akceptuję.