Sobotni pojedynek Pogoni Siedlce ze Stomilem Olsztyn niósł ze sobą wiele podtekstów. W ekipie gospodarzy jest czterech zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Dumy Warmii: Jarosław Ratajczak, Arkadiusz Czarnecki, Łukasz Jegliński oraz pozyskany niedawno z Wisły Płock - Dominik Kun. Ponadto stery w siedleckim klubie należą do byłego opiekuna Stomilu, Adama Łopatki, który ściągnął ze sobą do Siedlec sztab szkoleniowy. W ekipie gości natomiast Ernest Dzięcioł i Marcin Stromecki reprezentowali wcześniej barwy klubu z Mazowsza. Od pierwszej minuty na murawie zobaczyliśmy jedynie Czarneckiego, Ratajczaka i Kuna.
Ponadto, obydwa zespoły miały na celu przełamać się. Miejscowi chcieli po raz pierwszy zdobyć komplet punktów na własnym obiekcie, a Stomil miał chrapkę na premierowe zwycięstwo w delegacji. Bliżsi osiągnięcia celu już na początku zawodów byli gospodarze. W 5. minucie Dariusz Zjawiński wykorzystał centrę z prawej strony boiska Grzegorza Tomasiewicza i silnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Piotra Skibę. Chwilę później w polu karnym gości został zablokowany Tomasiewicz. Po 20 minutach Rafał Misztal był zmuszony po raz pierwszy interweniować po główce Pawła Baranowskiego. W 25. minucie Mateusz Żytko otrzymał czerwoną kartkę za faul taktyczny na Arturze Siemaszce, który stanąłby oko w oko z bramkarzem Pogoni. Zawodnik Stomilu kilka minut później za uderzenie Daniela Chyły również musiał osłabić swój zespół. Tym samym obie drużyny grały ponad godzinę w "dziesiątkę". W końcówce pierwszej odsłony Łukasz Sołowiej wybił piłkę zmierzającą do Zjawińskiego, który miałby przed sobą pustą bramkę.
Po zmianie stron miejscowi cofnęli się i czekali na kontry. Stomil natomiast dłużej utrzymywał się przy piłce i starał się sforsować siedlecką defensywę. Aktywny w szeregach Dumy Warmii był przede wszystkim Wołodymyr Tanczyk, który wykreował kilka akcji i sam mógł strzelić bramkę, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Misztalem. Najbliżej wyrównania goście byli w 77. minucie. Wówczas golkiper miejscowych odbił strzał Tanczyka, a dobitka Tomasza Zahorskiego minęła lewy słupek siedleckiej bramki. Do końca zawodów wynik nie uległ zmianie i miejscowi mogli świętować premierowe zwycięstwo w Siedlcach, w kampanii 2017/18.
Na przestrzeni całego spotkania Dawid Bukowczan z Żywca rozdał 2 czerwone kartki i 10 żółtych kartek. W kolejnej serii siedlczanie udadzą się w daleki wyjazd do Bielska Białej na mecz z Podbeskidziem. Stomil natomiast podejmie legnicką Miedź.
Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Dariusz Zjawiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?