Nice 1 liga. Adam Ryczkowski – bohater 24. kolejki Nice 1. ligi GOL24 [ROZMOWA]

Jacek Czaplewski
Adam Ryczkowski – bohater 24. kolejki Nice 1. ligi
Adam Ryczkowski – bohater 24. kolejki Nice 1. ligi Dziennik Zachodni
Adam Ryczkowski bohaterem kolejki. Zawodnik Chojniczanki Chojnice zdobył bramkę i zanotował asystę w wygranym spotkaniu z Odrą Opole (2:1). - Pierwsze trzy punkty na wiosnę cieszą tym bardziej, że w środowisku krążą o nas różne opinie - mówi w rozmowie z nami.

Adam Ryczkowski – bohater 24. kolejki Nice 1. ligi

Co sobie myślałeś w czwartek rano kiedy za oknem zobaczyłeś śnieg??
Adam Ryczkowski: Akurat wróciłem wtedy z kadry, a tu takie zaskoczenie. Powiem tak: nie wyglądało to wtedy najlepiej. Prognoza była zupełnie inna, bardziej optymistyczna.

Dostałeś sygnał z klubu, że do meczu może nie dojść?
Nie. My piłkarze od początku dostaliśmy informację taką, że gramy na sto procent. Zrobiłby się za duży bałagan w lidze, gdybyśmy znowu mieli odłożyć mecz w terminie. W piątek pracownicy stadionu odśnieżyli płytę boiska i już nic nie stało na przeszkodzie, żeby spotkanie się odbyło.

Jak w ogóle grało się na takim boisku?
Było grząsko i miękko, ale dało się kopać, biegać, walczyć. Oczywiście jak porównamy sobie te warunki do tych jakie zastaliśmy w Bielsku-Białej, to musimy uznać je za gorsze. Tam jednak nie padał dwa dni wcześniej śnieg i tym samym było sucho.

Irytowało ciebie w ostatnich dniach, że Miedź gra i punktuje, a Chojniczanka musi tyle pauzować?
Tak, czułem sportową, wewnętrzną złość. Na zasadzie: kurczę, wszyscy grają, a my tylko treningi i sparingi. Bez sensu! Każdy z nas jednak wiedział, że mecze nie przepadają i w końcu te zaległości odrobimy. W lepszych warunkach.

W sobotnim meczu oba zespoły miały pretensje do sędziego o nieodgwizdanie karnych. Jak oceniasz jego decyzje na chłodno i po obejrzeniu powtórek?
Nam się karny należał bezdyskusyjnie. A czy Odrze? Hm, niewykluczone. W końcu był kontakt i choć nastąpił po nim strzał, to jednak arbiter miał prawo wrócić do przewinienia.

Dopiero drugi raz zagrał w Chojniczance Maciej Górski, któremu asystowałeś. Jak ci się z nim współpracowało?
Nie tylko on, ale też Sebastian Steblecki. Cóż, grało się dobrze. Obaj byli przygotowani do grania. Myślę, że z perspektywy trybun wyglądali w porządku. Jako drużyna konsekwentnie realizowaliśmy plan. Raz coś wyszło, raz nie. Najważniejsze, że wynik się zgadza.

Nie myślałeś, żeby samemu wykończyć akcję na 1:0?
Chciałem uderzyć, ale obrońcy zdążyli się pode mnie ustawić. Wybrałem podanie do Maćka Górskiego i słusznie, bo on był wtedy lepiej ustawiony. Myślę, że ten gol jest dla niego ważny, skoro dopiero zaczął grać w Chojniczance.

Chojniczanka miała w tym meczu momenty zawahania?
Żałujemy straconej bramki. Nasza odpowiedź nastąpiła jednak ekspresowo – bodajże po czterech minutach. Generalnie mogliśmy szybciej zamknąć to spotkanie.

Czy po tym spotkaniu była euforia w szatni czy raczej studziliście entuzjazm?
U siebie mieliśmy ostatnio złą passę, więc radość jak najbardziej nam się udzieliła. Pierwsze trzy punkty na wiosnę cieszą tym bardziej, że w środowisku krążą o nas różnie opinie. Ale my się nimi nie przejmujemy i robimy swoje.

Zobacz także: Jedenastka 24. kolejki Nice 1 Ligi według GOL24

TRANSFERY w GOL24

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje

Rozpoznasz najbardziej pamiętne oprawy ostatnich lat? [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24