Nice 1 Liga. Gładkie zwycięstwo Ruchu na rozpoczęcie wiosny. Kibiców więcej niż na meczach Ekstraklasy

Joanna Sobczykiewicz
Ruch - Bytovia 2:0
Ruch - Bytovia 2:0 Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Nice 1 Liga. Dobry początek wiosny w wykonaniu Ruchu Chorzów. Zespół "Niebieskich" już w pierwszej połowie osiągnął dwubramkową przewagę i utrzymał ją do ostatniego gwizdka, wygrywając z Drutex-Bytovią Bytów 2:0. Na trybunach zasiadło 4800 widzów.

Trener Juan Ramón Rocha zdecydował się wypuścić w podstawowej jedenastce trzech debiutantów: Jakuba Kowalskiego, Pawła Wojciechowskiego oraz Mateusza Majewskiego. Ruch grał dziś ustawieniem 4-1-2-2-1, a wsparciem dla obrońców miał być Miłosz Trojak, ustawiony na pozycji defensywnego pomocnika. Bardzo dobrze na prawym skrzydle zaprezentował się Miłosz Przybecki, który był motorem napędowym swojej drużyny. Większość akcji, jakie przeprowadziła dziś chorzowska ekipa, przechodziła właśnie prawą stroną, a część z nich zainicjował Przybecki. 27-latek zszedł jednak w drugiej połowie z urazem, którego nabawił się w starciu z rywalem.

Ruch objął prowadzenie w 3. minucie. Michał Stasiak, chcąc ratować sytuację po dobrym zagraniu Przybeckiego, wpakował piłkę do własnej bramki i zaskoczył Michała Szromnika. Podopieczni Adriana Stawskiego starali się odgryźć gospodarzom, lecz ich akcje były szybko przerywane m.in. przez Vilima Posinkovicia, który wracał się pod swoją szesnastkę. W 20. minucie swoją szansę na podwyższenie prowadzenia miał Trojak, który po wrzutce w pole karne uderzył niecelnie głową. Piłkarze z Bytowa stwarzali zagrożenie Niebieskim głównie po stałych fragmentach gry. Raz zrobiło się naprawdę groźnie, ale Mateusz Hołownia był na posterunku i wybił piłkę z linii bramkowej.

Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy, Ruch prowadził 2:0. Po raz kolejny prawą stroną urwał się Przybecki. W polu karnym wypatrzył niepilnowanego Majewskiego i idealnie zagrał wprost na jego głowę. Nowy napastnik nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu. Pokonał golkipera Bytovii, sprawiając radość 4800 kibicom, zgromadzonym na stadionie przy ulicy Cichej 6.

W drugiej połowie trener Stawski robił, co mógł, by odwrócić losy spotkania. Nie udało się mu to. Bliżsi strzelania kolejnych goli byli gospodarze. Dwie, dobre okazje zmarnował Majewski, którego nie oszczędzali dziś rywale i dość często faulowali. W samej końcówce napastnik opuścił boisko, a w jego miejsce pojawił się 16-letni Mateusz Bogusz, wychowanek Akademii Ruchu.

Chorzowianie bardzo dobrze zainaugurowali wiosnę w Nice 1 Lidze. Rozpoczęli ją od pewnego zwycięstwa. Zobaczymy, jak za kilka dni poradzą sobie na wyjeździe przeciwko ekipie Stomilu. Olsztynianie będą chcieli zrehabilitować się po porażce z Podbeskidziem Bielsko-Biała. O przegranej zadecydowała bramka z rzutu karnego, do którego wiele osób miało wątpliwości.

Piłkarz meczu: Miłosz Przybecki
Atrakcyjność meczu: 5/10

TRANSFERY w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24