Po pierwszej połowie meczu w Mielcu zapachniało kompletną katowicką katastrofą. GKS przegrywał 0:3, piłkarze sprawiali wrażenie zniechęconych, a trener Piotr Mandrysz na szczęście dla siebie nie miał dostępu do opinii, jakie pojawiały się na forach kibiców. Dodając do tego bezkrólewie, jakie panuje w klubie po dymisji prezesa Wojciecha Cygana obraz kryzysu, w jakim znalazł się niedawny kandydat do gry w Ekstraklasie, sprawiał wrażenie dopełnionego. Także ze względu na sposób, w jaki katowiczanie tracili gole. Defensywa istniała bowiem tylko teoretycznie.
Po przerwie gospodarze sprawiali jednak wrażenie zbyt pewnych zwycięstwa, co goście zaczęli wykorzystywać. Najpierw Łukasz Zejdler strzałem z dystansu tuż przy słupku zdobył pierwszego gola, a w końcówce Armin Cerimagić uderzeniem głową dał swojej drużynie nadzieję na remis. Stal utrzymała jednak prowadzenie i katowiczanie najbliższy tydzień spędzą na miejscu, które na mecie sezonu oznaczałoby grę w barażu o utrzymanie w I lidze.
To pierwsza porażka GKS-u w Mielcu od sezonu 1992/93.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Michał Janota
TOP 10 czołowych postaci początku sezonu w 1. lidze
Pod Ostrzałem GOL24
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?