Ofensywny ból głowy trenera Komornickiego

Sparing z Rozwojem rozstrzelał rezerwowych
W sparingu rozgrywanym na boisku treningowym Górnika, zabrzanie wygrali z Rozwojem 6:1. W tym spotkaniu bramki zdobyli wszyscy rezerwowi napastnicy - Jarka, Trznadel i Arifovic. Co ciekawe wszyscy trzej zagrali od pierwszych minut, z tym, że Trznadel grał w drugiej linii. Taki wariant jest mało prawdopodobny w spotkaniu z Dolcanem, zwłaszcza, że zabrzańska druga linia jest jedną z najsilniejszych w lidze.

Ostatni dzwonek dla Jarki
Sporo mówi się od tym, że Dawid Jarka jest na liście „do odstrzału” po rundzie jesiennej. Nie są to przesadzone spekulacje, bo od dłuższego czasu piłkarz nie potrafi odnaleźć się na boisku. Daje się łapać na "kilometrowych" spalonych i marnuje niezliczoną ilość dogodnych sytuacji strzeleckich. Jeśli napastnik Górnika w ostatnich meczach dostanie szansę i nie wykorzysta jej, na więcej ze strony trenera nie będzie mógł liczyć.

Koniec Arifovica
Ensar Arifovic ma już uregulowane wszystkie formalne sprawy i może legalnie grać w lidze. Problem w tym, że jego forma daleka jest od ideału i pewnie trener Komornicki zamiast piłkarza z Bośni i Hercegowiny wolałby wystawić… samego siebie. Piłkarz ma kontrakt ważny do końca rundy, więc sprawa jest prosta. Za niedługo nie będzie go w Górniku, więc, po co dawać mu szansę na grę?

As w rękawie?
Trener Komornicki oprócz dwóch wyżej wspomnianych napastników, ma jednego asa w rękawie. Jest nim 19 letni Robert Trznadel, który w ostatnim czasie zanotował spory progres umiejętności. Oglądaliśmy tego piłkarza podczas spotkania z ŁKS-em Łódź (pojawił się w końcówce) i zrobił na nas dobre wrażenie. Chociaż w jego grze bardziej dominowała wola walki, niż spokój i umiejętności czysto sportowe. Z drugiej zaś strony jego obecnym konkurentom brakuje zarówno woli walki jak i spokoju.