Rekord widowni w Mielcu? Przyjeżdża Górnik

Na większości regionalnych boisk już pusto a prognozy pogody są dobre i zachęcają do wyjścia z domu. Na dodatek mecz promowany jest nietypowo, m.in. w klubach fitness i w sieciach handlowych m.in. w Rzeszowie i Staszowie, zaś swój przyjazd do Mielca już zapowiedziały wycieczki szkolne (za promocyjną cenę biletów) m.in. z powiatu przeworskiego czy krośnieńskiego.

Dla Stali i Górnika będzie to ostatni mecz mistrzowski w tym roku. Przed laty Stal z Górnikiem rywalizowała o mistrzostwo Polski.Dzisiaj obie ekipy spotykają się na zapleczu ekstraklasy. W sierpniu w Zabrzu padł remis 1:1, teraz czas na rewanż. Stal dotychczas zgromadziła w 20 punktów. Górnik ma 24 „oczka” i jeden mecz więcej rozegrany.

Stal zagra w tym tygodniu drugie spotkanie ligowe. W środę w Siedlcach uległa Pogoni 0:1.

- Przed meczem z Górnikiem, który dla całego miasta jest meczem rundy, chcemy być w pełni zregenerowani i w pełni przygotowani. Po boju w Siedlcach, bardzo trudnym, bardzo urazowym musimy się jak najszybciej pozbierać - komentuje trener Stali Zbigniew Smółka. - Jako trener staram się dopiąć każdy szczegół, który jest zależny ode mnie. Oglądałem ostatni mecz Górnika z Miedzią Legnica. Przegrał, ale był zespołem lepszy, stwarzał sytuacje.

Dużo pracy ma sztab medyczny; Sebastian Zalepa ma uraz głowy, Kamil Radulj stłuczony staw skokowy, na kłopoty ze zdrowiem narzeka też kapitan Jakub Żubrowski. W składzie Górnika zabraknie kontuzjowanych Erika Grendela i Dawida Plizgi.

Obrońca Adrian Liberacki jest przekonany, że w starciu z Górnikiem Stal zaprezentuje się bardzo dobrze. - Z takimi zespołami, które się nie cofną, gra nam się lepiej. Mam nadzieję, że będzie to otwarty futbol i wygramy to spotkanie – podkreśla.

Mecz Stal Mielec - Górnik Zabrze w niedzielę o godzinie 15.