Remis w Stalowej Woli

Michał Musiejuk
Stal Stalowa Wola 1:3 Górnik Zabrze
Stal Stalowa Wola 1:3 Górnik Zabrze Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
W pojedynku outsiderów Unibet 1. ligi padł remis. Zarówno Stal Stalowa Wola, jak i Motor Lublin zaprezentowały się całkiem dobrze. Mecz był emocjonujący i nie brakowało walki.

Trzy bramki strzelone przez "Motorowców" w jednym meczu, to na pewno coś zaskakującego. Przed pojedynkiem ze "Stalówką" drużyna z Lublina miała jedynie 7 goli na koncie i nic nie wskazywało na to, że ten stan się zmieni.

Od pierwszej minuty groźne ataki konstruowali miejscowi i tak już w 3 minucie po ładnym podaniu Uwakwe na prowadzenie "Stalówkę" wyprowadził Wasilewski. W kolejnych odsłonach meczu Stal konsekwentnie dążyła do podwyższenia wyniku. Zespół był dobrze poukładany. Goście nie oddali żadnego celnego strzału. W 14 i 16 minucie zagotowało się pod bramką gości. Strzały Czpaka i Mychalczuka szczęśliwie bronili Żmuda i Gieresz. Jedyne, na co było stać Motor, to walka i nieustępliwość. Na mało się to zdało, gdyż w 32 minucie Czpak podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. Dość sporą niefrasobliwością przy tym golu popisała się lubelska defensywa. 10 minut później pierwszy strzał Motoru znalazł drogę do bramki. Z ostrego konta przymierzył Syroka i piłka minęła linię bramkową. „Żółto-biało-niebiescy” nie przestali na tym i pod koniec spotkania rzut rożny na bramkę samobójczą zamienił Lebioda. W tym momencie sędzia Słupiński zakończył pierwszą połowę.

Druga połowa zaczęła się od zmasowanych ataków przyjezdnych. Piłkarze musieli usłyszeć kilka ciepłych słów w szatni. Już w 46 minucie Białek trafił w słupek. Minutę później strzał Syroki z trudem wybronił bramkarz Stalowej. Gospodarze nie pozostali bierni w tej sytuacji i zaatakowali równie groźnie. Najpierw Trela uderzył minimalnie obok słupka, a potem okazję na zrehabilitowanie się za bramkę samobójczą zmarnował Lebioda.

Ataki Motoru przyniosły skutek w 60 minucie. Grzegorz Wojdyga ładnie przymierzył zza linii pola karnego i piłka spoczęła w siatce. Radość Lublinian nie trwała długo, bo 3 minuty później bramkę na 3:3 zdobył Czpak. Kilka chwil później po błędzie obrony "Stalówki" – Wojciech Białek zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem posyłając futbolówkę ponad bramką. W ostatnich minutach strzałami z dystansu golkipera gości Łukasza Gieresza próbowali zaskoczyć Salami i strzelec drugiej bramki – Piszczek. W ostatnich sekundach kibice miejscowych złapali się za głowy po tym jak Białek strzelił prosto w słupek. Po tej akcji sędzia zakończył mecz.

Podział punktów w meczu outsiderów stał się faktem. Spotkanie nie rozczarowało i było nie lada gratką dla kibica piłki nożnej.

Stal Stalowa Wola – Motor Lublin 3:3 (2:2)
Bramki:
Wasilewski 4', Piszczek 32', Czpak 63' – Syroka 43', Lebioda 45' s., Wojdyga 60'.

Stal: Wierzgacz – Szymiczek (82' Wieprzęć), Piszczek, Maciorowski, Lebioda – Gilar (65' Salami), Uwakwe, Czpak, Trela – Wasilewski, Michalczuk (65' Migalewski).
Motor: Gieresz – Falisiewicz (56' Oziemczuk), Żmuda, Wojdyga, Kalinowski – Krystosiak, Niemczyk, Król, Syroka, Popławski (59' Kępa) – Białek.
Sędzia: Marcin Słupiński (Sieradz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24