Największym atutem tarnobrzeskiej drużyny jest oczywiście osoba napastnika Krzysztofa Ropskiego. Siedem goli (na osiem całego zespołu) w trzech meczach, to coś, co robi wrażenie nawet jeśli mowa o poziomie trzecioligowym, a przecież już w meczu Pucharu Polski, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ligowego, mimo braku strzelonego gola wywalczył, dwa rzuty karne.
Humory w klubie z Tarnobrzega na pewno są doskonałe, ale teraz Siarkę czeka jednak prawdziwy test. Dotychczasowi przeciwnicy Wisła Sandomierz, Jutrzenka Giebułtów i Sokół Sieniawa na pewno nie byli tak wymagający, jak Wisła Puławy.
Klub z województwa lubelskiego w ostatnim sezonie będąc spadkowiczem z drugiej ligi, zakończył rozgrywki na czwartym miejscu.
Ten sezon rozpoczął co prawda średnio, bo po trzech meczach na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo, remis i porażkę. W pierwszej kolejce, podobnie, jak Siarka (4:1), pokonała wysoko Jutrzenkę Giebułtów, 3:0. Następnie przegrała niespodziewanie z Sokołem Sieniawa 0:2 (Siarka wygrała 2:0), a w ostatniej serii spotkań zremisowała bezbramkowo z Chełmianką Chełm.
- Zdobyliśmy jeden punkt, też go szanujemy, bo wiemy, że Chełmianka potrafi groźnie ukąsić wychodząc z kontry, więc możliwe, że te kontry mogły zakończyć się różnie. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale doceniamy ten punkt, dopisujemy i teraz czeka nas bardzo trudny mecz z Siarką Tarnobrzeg - powiedział po ostatnim meczu swojej drużyny trener Wisły, Jacek Magnuszewski (za kswislapulawy.pl).
Mecz ten odbędzie się w sobotę 24. sierpnia, początek o godzinie 17.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?