Concordia 1:0 Nieciecza: Bruk-Bet przegrał, bo partaczył okazje

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
Inne
Inne Ekstraklasa.Net
W Piotrkowie Trybunalskim doszło do sporej niespodzianki. Gospodarze nieoczekiwanie pokonali lidera (1:0) po sześciu kolejnych porażkach.

- To był ich mecz na przełamanie. Zagrali z zębem, którego zabrakło moim zawodnikom. Zagraliśmy nijaki mecz. Z całą pewnością nie zasłużyliśmy na porażkę. Remis byłby sprawiedliwym rezultatem. Przytrafił nam się słaby mecz. Może zespół czuje już trudy sezonu. Prezentowaliśmy wielką niemoc. Może nie udało nam się dobrze zregenerować sił. W tym głównie upatruję przyczyn porażki - analizował przegraną trener Marcin Jałocha.

Spotkanie w Piotrkowie było bardzo przeciętnym widowiskiem. W pierwszej połowie na boisku nie działo się wiele ciekawego. Akcje gospodarzy były nieliczne. W pierwszej połowie goście byli dwukrotnie bliscy strzelenia bramki.

Najpierw po uderzeniu powracającego po kontuzji do pierwszego składu Smółki, jeden z zawodników z Piotrkowa Trybunalskiego wybił piłkę zmierzającą do bramki. Szczęścia zabrakło również Arturowi Prokopowi. Po otrzymaniu dobrego podania od Marcina Szałęgi uderzył. Piłka też zmierzała do siatki. Jednak i tym razem zdołał ją wybić jeden z graczy Concordii.

W drugiej połowie lepiej na boisku prezentował się Bruk-Bet. W 56 min po uderzeniu Szałęgi pewnie broni Towarnicki. Osiem minut później po zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Dawid Okpara i silnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Baranowi.
- To była praktycznie jedyna klarowna okazja w wykonaniu tego zespołu. Po stracie gola Bruk-Bet zaatakował. W 67 min w polu karnym faulowany był Cygnar. Arbiter nie wskazał na wapno, a piłkarzowi z Niecieczy pokazał żółtą kartkę. - Powinniśmy mieć jedenastkę - przekonywał Jałocha.

W kolejnych minutach Concordię stać było na niecelne uderzenie Wrzesińskiego i Wolana. W końcówce niecieczanie mogli wyrównać. Dobrą okazję zmarnował Kot. W 83 min w poprzeczkę natomiast trafił Ryguła.

Concordia Piotrków Trybunalski - Bruk-Bet Nieciecza 1:0 (0:0)
[b]Bramka:
Okpara 65.
Widzów: 200.
Sędziował: Bukowczan (Katowice).
Żółte kartki: Towarnicki, Wiśniewski - Cygnar.
Concordia: Towarnicki 3 - Kukułka 3, Karasiak 3, D. Okpara 4, Broniarek 3 - Wrzesiński 3 (82 Wodziński), Juszkiewicz 3, Sikorski 3, Wiśniewski 2 (58 Jabłecki) - Zaor 2 (72 Błachowicz), Wolan 3. Trener: Zbigniew Karbownik.
Bruk-Bet: Baran 3 - Ogórek 2, Jacek 3, Czarny 2 (80 P. Jałocha), Zontek 3 - Fedoruk 2 (46 Kot 2), Prokop 3, Cygnar 2 (70 Kostek), Szałęga 3 - Szczoczarz 3, Smółka 2 (61 Ryguła). Trener Marcin Jałocha.
Piłkarz meczu: Dawid Okpara.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24