Rywal bardzo słaby, Kolejarz Stróże bezradny

Rafał Kamieński/Gazeta Krakowska
Inne
Inne Ekstraklasa.Net
Mizeria. Tak jednym słowem trzeba ocenić ten mecz. Kolejarz w eksperymentalnym składzie w obronie i pomocy nie poradził sobie z równie ospale grającym Pelikanem. Z niemrawej pierwszej połowy kibice zapamiętali pewnie tylko kapitalnie interweniującego Marcina Zarychtę. Za instynktownie obroniony strzał z siedmiu metrów należy się mu tytuł interwencji sezonu.

Dublerzy się nie sprawdzili. W drużynie aspirującej do miejsca w czubie tabeli aż nadto był widoczny brak pauzujących za żółte kartoniki Tomasza Księżyca i Krzysztofa Lipeckiego. Środkowy obrońca i środkowy pomocnik stanowili kręgosłup zespołu ze Stróż. Bez nich gra zupełnie by się zawaliła. - Widać Księżyc i Lipecki muszą grać w Stróżach do końca życia, aż padną na murawie - ironizował po meczu Araszkiewicz. - Ich zastępcy, gdy dostają szansę i wychodzą na boisko, nie wiedzą, jak się zachować.

W drugiej połowie Kolejarz zaatakował nieco śmielej i odważniej. Wymieniał sporo piłek, ale koncept kończył się na szesnastym metrze przed bramką Sabeli.

Przewaga była momentami tak duża, że nawet Witold Cichy zapuszczał się w pole karne przeciwnika. Stróżanie atakowali jednak jakoś bez wiary w powodzenie. Kolejarz próbował strzałów z dystansu, lecz z miernym skutkiem. Bardzo aktywny Mariusz Mężyk w kilku przypadkach zagrał zbyt indywidualnie. Wyróżniającą się postacią był szarżujący na prawej flance Kolejarza Michał Gryźlak, ale jego dośrodkowania jakoś nie znajdowały drogi do napastników. Bartek Socha nie potrafił trafić, a nawet stworzyć sobie dobrej okazji do zdobycia bramki. Przy sytuacyjnej piłce bramka była pusta, ale pika po jego strzale z 16 m trafiła w boczną siatkę.

Prezentu na obchodzony wczoraj jubileusz 60-lecia klubu piłkarze ani sobie, ani kibicom nie sprawili.
Z trybun mecz oglądali między innymi sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina i Ryszard Niemiec, szef MZPN, ale wyrazu ukontentowania poziomem meczu daremnie by szukać na ich twarzach.

Kolejarz Stróże - Pelikan Łowicz 0:0

Sędziował: Gawron (Rzeszów).
Widzów: 600.
Kolejarz: Zarychta 4 - Cichy 3, Wańczyk 2 (46 Drąg), Walęciak 2, Szufryn 2 - Jeżewski 3, Florian 2 (46 Bergier), Frankiewicz 3, Gryźlak 4 - Mężyk 3, Socha 2 ( 60 Kozub). Trener: Jarosław Araszkiewicz.
Pelikan: Sabela 3- Brodecki 3, Gawlik 2, Marcinkiewicz 2, Krysiński 2I- Kaźmierczak 2 (73 Czerbniak), Łochowski 3, Osowski 3( 62 Kuc), Janczarek 3 - Neścior 3, Piosik 2( 46 Bolimowski). Trener: Piotr Stach.
Piłkarz meczu: Michał Gryźlak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24