Przemysław Cecherz (Raków Częstochowa): - Bardzo chcieliśmy się podnieść po ostatniej tragicznej porażce, przyjechaliśmy tutaj wygrać i myślę, że po grze było to dziś widać. Zabrakło trochę jakości w rozegraniu, brakło trochę szczęścia, zadecydował jeden błąd Mogliśmy trzy razy wybić piłkę, nie zrobiliśmy tego. Z błędu skorzystała Polonia i odniosła zwycięstwo. My mieliśmy swoje szanse do zdobycia bramki. Uważam, że należał nam się rzut karny.
Ireneusz Kościelniak (Polonia Bytom): - Chciałem podziękować trenerowi zespołu gości za bardzo dobry mecz, spotkaliśmy dzisiaj na swej drodze bardzo dobrego przeciwnika, bardzo wymagającego. Udało nam się szybko zdobyć bramkę. Szanowaliśmy to jedno bramkowe prowadzenie. Czas działał na naszą korzyść, wiedzieliśmy, że im dłużej to prowadzenie będzie się utrzymywało, to drużyna Rakowa się odkryje i stworzymy sobie kolejne sytuacje. Mieliśmy w pierwszej połowie szansę Zielińskiego, który musiał strzelić bramkę w takiej sytuacji, natomiast w końcówce meczu okazję na 2:0 miał Kowalczyk, który źle się zabrał z piłką i niestety nie strzeliliśmy drugiej bramki. Po raz kolejny w końcówce było nerwowo, ale chciałbym podziękować drużynie bo zagrała bardzo konsekwentnie z tyłu, zrealizowała założenia taktyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?