Świt i Start od dłuższego czasu wymiennie zajmowały pozycję lidera. O pierwszej pozycji decydował bilans bramkowy, gdyż podopieczni zarówno Dariusza Dźwigały, jak i Piotra Mosóra zgodnie wygrywali, bądź remisowali każdej kolejki. 7. kolejka przyniosła kres tej harmonii - Świt wygrał wyjazdowe spotkanie z Przebojem, natomiast Start nie podołał na własnym boisku Okocimskiemu KS Brzesko. Piłkarze z Nowego Dworu Mazowieckiego przegrywali do końca pierwszej połowy po bramce zdobytej przez Jarosława Raka, lecz w drugiej odsłonie meczu zdołali strzelić jeszcze dwie bramki i ostatecznie zainkasować w Wolbromiu komplet punktów. Start, nie był tymczasem tak dobrze dysponowanym zespołem. Wszystkie bramki w tym spotkaniu padły po strzałach piłkarzy z Brzeska (gol na 1:0 dla Startu po samobójczym strzale Damiana Szymonika), a w 90. minucie gospodarzy ostatecznie dobił Tomasz Ogar i mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Okocimskiego.
Troszeczkę w cieniu tych wydarzeń, nowym wiceliderem został LKS Nieciecza, który od początku sezonu spisuje się bardzo dobrze, jak na beniaminka i w opinii wielu fachowców może być czarnym koniem tegorocznych rozgrywek. Piłkarze z Niecieczy nie zwykli przegrywać z drużynami ze środka, czy też dołu tabeli. Tak było i tym razem. Pewna wygrana 2:0 z zamojskim Hetmanem i bramka pozyskanego z Cracovii napastnika, Łukasza Szczoczarza zapewniła gospodarzom tego spotkania ścisły kontakt z czołówką.
Niedobrze dzieje się tymczasem w obozie z Olsztyna. Tamtejszy OKS nie wygrał już od pięciu kolejek i zajmuje niską, jak na pretendenta do awansu do I ligi w tamtym sezonie, trzynastą pozycję. Daleka podróż do Stróż nie przyniosła podopiecznym Jerzego Budziłka wymiernych korzyści i olsztynianie musieli przełknąć kolejną porażkę. Warto jednak zwrócić uwagę na świetną dyspozycję Kolejarza, który zajmuje miejsce w ścisłej czołówce, a w kadrze znajdują się tacy piłkarze, jak Mariusz Mężyk, czy Bartłomiej Socha, a więc zawodnicy z ekstraklasową przeszłością.
Możliwości odbicia się od dna nie wykorzystał GKS Jastrzębie. Zawodnicy ze zdrojowego miasta nie sprostali Sokołowi Aleksandrów Łódzki, a gola na wagę zwycięstwa strzelił Arkadiusz Świętosławski.
W pozostałych spotkaniach Jeziorak Iława zanotował czwarty remisowy mecz z rzędu, tym razem z Wigrami Suwałki. Uznawany za faworyta spotkania z Olimpią Ruch, pokonał na własnym boisku gości z Elbląga. Obie rzeszowskie drużyny bezbramkowo zremisowały swoje spotkania - Resovia podzieliła się punktami z Pelikanem Łowicz, a Stal z Concordią Piotrków Trybunalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?