Osiem punktów straty do prowadzącej w tabeli Skry Częstochowa to dużo, i mało. Tych mogło być znaczniej mniej, gdyby nie to, że przygotowania do sezonu nie były takie, jak być powinny. - Wynik, który osiągnęliśmy, nie jest aż tak bardzo satysfakcjonujący. Niemniej jednak biorąc pod uwagę to, jak wyglądały przedsezonowe treningi i budowa zespołu, to generalnie runda jest na plus - zwraca uwagę opiekun niebiesko-białych, mając tu na myśli choćby odejścia z klubu Damiana Szałasa do Warty Gorzów czy też Filipa Wiśniewskiego do Lubuszanina Drezdenko, czy chociażby zmiana prezesa i przyjście Norberta Sawickiego.
Podopieczni Gołubowskiego na 17 rozegranych meczów wygrali osiem i pięć przegrali. Żal zwłaszcza tego ostatniego jesiennego spotkania z Miedzą II w Legnicy. W nim gorzowianie byli więcej sytuacji bramkowych, ale to legniczanie strzelili więcej goli, przez co strata do pierwszej lokaty, premiowanej awansem, zwiększyła się.
Pomóc w zniwelowaniu jej na wiosnę mógłby nowy napastnik. - Adam Szkuta to jest przykład chłopaka z okręgówki, trenuje z nami od miesiąca. Dostaliśmy fajny sygnał o nim ze Spartaka Deszczno. Na dziś bardzo fajnie wygląda. Chciałbym, żeby grał w Stilonie. W styczniu usiądziemy do rozmów - dodaje szkoleniowiec gorzowian.
Gołubowski nie ukrywa, że po początkowych kłopotach finansowych na koniec rundy takich problemów jest znacznie mniej. Odzyskaliśmy płynność finansową. Dyrektor Jacek Ziemecki zrobił superrobotę, jeśli chodzi o regionalnych sponsorów. Oni bardzo mocno wsparli nas w tej końcówce, tak jak i prezes Norbert Sawicki swoimi kanałami. Bardzo prężnie funkcjonuje akademia, za co bardzo dziękuję rodzicom. Fajnie zaczyna się układać między nami współpraca. Dzięki temu trenerzy w Akademii Stilonu nie mają opóźnień w wypłatach. Same pieniądze z akademii trafiają głównie na szkolenie. Chcemy poprawić cały system. Jest bardzo dużo do zrobienia - nie ukrywa prowadzący beniaminka.
Gołubowski dodaje, że walczą, jak mogą. - Długi zmniejszyły się. Z drugiej strony, pomysły zaczynają nam się kończyć, a w nowy rok chcemy wejść ze spokojem. Na cały klub musimy znaleźć milion, sto tysięcy złotych. Wsparcie pierwszego zespołu ze strony miasta jest niezbędne, bo chcielibyśmy mieć każdy miesiąc w nowym roku rozplanowany, a nie wróżyć z fusów. Po to by stabilnie prowadzić klub - kończy opiekun niebiesko-białych.
Wiemy też, jak będą wyglądały najbliższe miesiące w klubie. Na początku grudnia piłkarze przejdą testy wydolności. Ostatni wspólny trening będą mieli 8 grudnia, z zastrzeżeniem do 15 grudnia część z nich będzie miała zajęcia z klubowym fizjoterapeutą Bartoszem Majochą. Od 16 grudnia wszyscy zawodnicy będą mieli wolne, a od 27 grudnia wrócą do treningu indywidualnego. W dniu 4 lub 5 stycznia gracze będą poddani testom siły maksymalnej oraz szybkości. 15 stycznia drużyna wraca do wspólnych treningów i od tej pory zaczną się przygotowania do rundy wiosennej. Trener Adam Gołubowski zaplanował dla zespołu następujące sparingi:
06.01.2018 (sobota) - Turniej Halowy w Torgelow,
24.01.2018 (środa) - Chrobry Głogów,
27.01.2018 (sobota) - Warta Gorzów,
03.02.2018 (sobota) - Błękitni Stargard,
10.02.2018 (sobota) - Przeciwnik w trakcie ustalania,
17.02.2018 (sobota) - Pogoń II Szczecin,
24.02.2018 (sobota) - Kotwica Kołobrzeg.
W związku z brakiem u nas boisk, wszystkie sparingi będą na wyjeździe.
W dniach 17-24.02.2018 planowane jest zgrupowanie, ale na dziś nie wiadomo, gdzie ono odbędzie się.
Więcej - w szczególności o tym, że w Stilonie Gorzów jest coraz mniej Gorzowa i graczach, których chciałby mieć w drużynie Gołubowski - w środowej "Gazecie Lubuskiej".
OBEJRZYJ TEŻ Adam Gołubowski ocenia zawodników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?