4 liga piłkarska. Pogoń Prudnik - Polonia Głubczyce 1-4

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Łukasz Bawoł rozpoczął strzelanie Polonii w Prudniku.
Łukasz Bawoł rozpoczął strzelanie Polonii w Prudniku. Oliwer Kubus
Liczne wsparcie z trybun nie dało prudniczanom punktów.

Choć dla drużyny z Prudnika był to już trzeci mecz w tym sezonie rozgrywany na własnym stadionie, dopiero po raz pierwszy ich poczynania z trybun mogli podziwiać kibice. Potyczki z Małąpanew Ozimek oraz Skalnikiem Gracze odbywały się przy pustej widowni, co było konsekwencją kary nałożonej na klub za karygodne zachowanie kibiców podczas ubiegłosezonowego starcia z Jędrzychowem.

- Spotkanie z Polonią Głubczyce wywołało duże zainteresowanie, bo na stadionie pojawiło się około 300 osób - zaznaczał Grzegorz Pawlak, prezes Pogoni. - Nieźle szło nam też pod względem sportowym, gdyż długo utrzymywał się wynik 1-1. W końcówce jednak rywale pokazali swoją wyższość.

Faworyzowani piłkarze z Głubczyc dość długo szukali odpowiedniego rytmu, o czym świadczy choćby fakt, że musieli odrabiać straty. W 20. minucie indywidualny błąd jednego z przyjezdnych wykorzystał bowiem Mateusz Martyniuk.

Polonistom udało się jednak wyrównać jeszcze przed przerwą. Autorem przysłowiowego „gola do szatni” okazał się ich napastnik Łukasz Bawoł.

- W pierwszej połowie mieliśmy problemy przede wszystkim z powodu naszej nieskuteczności - obrazował sytuację Tomasz Owczarek, trener Polonii. - Kolejne niewykorzystane sytuacje sprawiały, że z biegiem czasu zaczynało się robić coraz bardziej nerwowo. Mieliśmy świadomość, że jest to mecz z gatunku tych, które trzeba wygrać i na szczęście udało się to zrobić. Szkoda jednak, że tak późno zaczęliśmy strzelać, ponieważ mogliśmy zwyciężyć znacznie bardziej okazale.

Ofensywa głubczyckiego zespołu pokazała próbkę swoich możliwości w ostatnich 20 minutach. Na 2-1 trafił Szymon Grek, potem podwyższył Brazylijczyk Felippe, a rezultat spotkania, już w doliczonym czasie gry, ustalił Piotr Jamuła.

W związku z takim rozstrzygnięciem, nie zmieniło się znacząco położenie obu ekip w tabeli. Polonia utrzymała się na fotelu lidera, natomiast Pogoń, nadal pozostająca bez choćby jednego „oczka”, spadła z 14. na 15. miejsce w stawce.

Pogoń Prudnik - Polonia Głubczyce 1-4 (1-1)
Bramki: 1-0 Martyniuk - 20., 1-1 Bawoł - 43., 1-2 Grek - 77., 1-3 Felippe - 87., 1-4 Jamuła - 90.
Pogoń: Roskosz - Hudyma, Pietruszka, Kop, Miałkas (51. Scholz) - Martyniuk (49. Cisse), Kapnik, Charytanowicz, Strzelecki (81. Rum) - Surma, Rudzki. Trener Waldemar Sierakowski.
Polonia: Poźniak - Kopek, Broniewicz, Fedorowicz, Lenartowicz - Felippe (89. Biśta), Łukowski (46. Śnieżek), Toporowski, Jamuła - Grek, Bawoł (75. Zawadzki). Trener Tomasz Owczarek.
Żółte kartki: Cisse - Fedorowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga piłkarska. Pogoń Prudnik - Polonia Głubczyce 1-4 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24