4 liga piłkarska. Skalnik Gracze - Sparta Paczków 0-3

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Skalnik w pierwszej połowie był nieskuteczny, czego nie można powiedzieć o grze Sparty w drugiej części.
Skalnik w pierwszej połowie był nieskuteczny, czego nie można powiedzieć o grze Sparty w drugiej części. Oliwer Kubus
Goście w drugiej połowie byli zabójczo skuteczni.

Tych kibiców, którzy w zimne popołudnie w niewielkiej liczbie przybyli na stadion, mecz nie mógł rozgrzać. Toczył się on w trudnych warunkach: na nierównym boisku i przy silnie wiejącym wietrze.

W pierwszej części podmuchy powietrza sprzyjały gospodarzom i to oni byli groźniejsi. Stosunkowo łatwo przedostawali się pod pole karne, ale gdy przychodziło do oddania strzału, zwlekali zbyt długo z decyzją albo posyłali piłkę wysoko nad poprzeczką.
Przed wymarzoną okazją na objęcie prowadzenia stanęli w 35. min, gdy za faul Krzysztofa Gucwy na Denisie Foglu sędzia podyktował rzut karny. Jarosław Chodorski uderzył jednak anemicznie, tak że z jego próbą poradził sobie bramkarz Sparty Łukasz Iwaszków.

Miejscowi niemal równie dogodną szansę zmarnowali na krótko przed przerwą. Wychodząc w trójkę z kontrą, mieli przed sobą tylko jednego przeciwnika, ale rozegrali tę akcję fatalnie i nawet nie zakończyli jej strzałem.

Ta sytuacja oraz niewykorzystany rzut karny były punktami zwrotnymi spotkania. Drugą połowę grający z wiatrem zespół z Paczkowa zaczął z animuszem. W 50. min faul wywalczył Przemysław Osuchowski, a późniejsze dośrodkowanie zamienił na bramkę. Arbiter początkowo gola nie uznał. Sugerował się podniesioną chorągiewką swojego asystenta, który nie zauważył, że lot piłki przedłużył jeden z zawodników Skalnika, w związku z czym nie było mowy o spalonym. Za chwilę rozjemca słusznie zmienił decyzję.

Osuchowski na listę strzelców drugi raz wpisał się w 58. min. Jego uderzenie z rzutu wolnego pod wpływem wiatru nabrało na sile i wpadło „za kołnierz” golkiperowi gospodarzy Pawłowi Skorupie. Podobnie wyglądała bramka gości na 3-0. Z ponad 30 metrów na strzał z półwoleja zdecydował się Paweł Dudzic i Skorupa ponownie dał się zaskoczyć. Do Skorupy nikt jednak pretensji nie miał. Występuje regularnie jako obrońca, a między słupkami stanął jedynie z powodu niedyspozycji nominalnych bramkarzy.

Godnym uwagi jest, że przyjezdni nie stworzyli wielu sytuacji, lecz potrafili wykorzystać pomoc wiatru i stałe fragmenty.

- O skuteczność przede wszystkim w futbolu chodzi - podkreślał Osuchowski. - Trzy punkty cieszą, bo powinny nam dać trochę oddechu i nastroić pozytywnie przed ostatnim meczem jesieni, który zagramy ze Startem Namysłów. Dwie zdobyte bramki to dla mnie dodatkowa radość, ale liczy się głównie wynik zespołu.

Osuchowski na lewym skrzydle dobrze współpracował z Vladimirem Novakiem. Co ciekawe, obaj piłkarze nieźle radzą sobie także w piłce halowej. Osuchowski reprezentuje pierwszoligową Odrę Opole, a Novak gra w czeskiej ekstraklasie futsalu.

Do końca meczu Skalnik starał się zmniejszyć straty, ale jego niemrawe ataki z łatwością były rozbijane przez defensorów Sparty. Zespół z Graczy nie zdołał przerwać słabej serii. Bez zwycięstwa pozostaje od 23 września, kiedy u siebie pokonał Swornicę Czarnowąsy.

- W dwóch spotkaniach, które nam w tej rundzie zostały, musimy się pozbierać, natomiasti w zimie odpowiedzieć sobie na pytanie, kto chce zostać, a kto odejść - powiedział kapitan Skalnika Piotr Ficoń. - Po przerwie stanęliśmy, a goście biegali. Zresztą wystarczy się przyjrzeć chłopakom z Paczkowa. Są umorusani, brudni, bo ciężko walczyli. Nam tego brakowało, podobnie jak celnych strzałów. W szatni padły męskie słowa, ale niewiele one pomogły. Problem leży w głowach.

Skalnik Gracze - Sparta Paczków 0-3 (0-0)
0-1Osuchowski - 50., 0-2 Osuchowski - 58., 0-3 Dudzic - 64.

Skalnik: Skorupa - Raś, Ficoń, Wójcik - Mączyński (62. Paczek), Chodorski, Gorczyca (72. Hałaj), Salak, Fogel (65. Janeczek) - Hraca (46. Maryszczak), Dulski. Trener Grzegorz Kutyła.
Sparta: Iwaszków - Śleziak, Gucwa, Dechnik, Novak (86. Tokarz) - Michaliszyn (63. Trzpioła), Marzec, Markowski, Dudzic (81. Matuszny), Osuchowski - D. Bogdanowicz (85. G. Bogdanowicz). Trener Łukasz Krótkiewicz.

Sędziował Artur Chudala (Opole). Żółte kartki: Raś, Chodorski - Dechnik. Widzów 40.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 4 liga piłkarska. Skalnik Gracze - Sparta Paczków 0-3 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24