Izolator w poprzedniej kolejce pierwszy raz na wiosnę nie wygrał i bardzo chciał sobie tę stratę powetować. Od początku jednak to goście sprawiali lepsze wrażenie i bramka dla nich wisiała w powietrzu.
Nikt jednak nie powiedział, że piłka jest sprawiedliwa i przyjezdni stracili gola, kiedy nic na to nie wskazywało. Na strzał zdecydował się Konrad Cupryś, futbolówka odbiła się od Karola Adamiaka, co kompletnie zmyliło bramkarza, i wpadła do bramki.
Stracony gol wcale nie zdeprymował przyjezdnych, a i miejscowi zaczęli grać zdecydowanie składniej, co przekładało się na sytuacje z obu stron. Do przerwy wynik nie uległ już jednak zmianie.
Po zmianie stron „Izolacja” poprawiła organizację gry i nie pozwalała już na tak wiele rywalom, a sama miała swe szanse. Świetną okazję do wyrównania miał także Sebastian Sobolak, ale przegrał pojedynek oko w oko z Miłoszem Lewandowskim.
Grając w przewadze Izolator trochę oddał pole gościom, a sam szukał szans do kontr i w ten sposób ustalił końcowy wynik.
Izolator Boguchwała - LKS Pisarowce 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Cupryś 22, 2:0 Sitek 90+3.
Izolator: Lewandowski 6 - Gajdek 6, Bogacz ż 7, Wiącek 6, Wilk 6 - Szczoczarz 5 (70 Wójcik), Cupryś 6 (61 Sitek ż 6), Kachniarz 5, Zieliński 6 (90+4 Dobrzański), Domin 5 (55 Worosz 6) - Szymański 6 (83 Matuła). Trener Tomasz Głąb.
Pisarowce: Półkoszek 6 - Dziedzic 5, Sobota żżcz [68] 4, Adamiak ż 5, Sikorski 7 - Kasperkowicz 5 (59 Posadzki 4), Niemczyk 6, Walaszczyk 7, R. Domaradzki 5 - Sobolak 6, Holovaczuk 5. Trener Damian Niemczyk.
Sędziował Pająk 5 (Mielec). Widzów 100.
ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Szczoczarz w barwach Izolatora Boguchwała zagrał przeciwko Stali Rzeszów, której jest wychowankiem [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?