4 liga podkarpacka. Unia Nowa Sarzyna grała do końca i uratowała jeden punkt w starciu z Igloopolem Dębica

Kamil Młynarski
Unia Nowa Sarzyna zremisowała z Igloopolem Dębica na własnym boisku
Unia Nowa Sarzyna zremisowała z Igloopolem Dębica na własnym boisku Krzysztof Kapica
Igloopol Dębica był bardzo bliski wygranej w Nowej Sarzynie, ale tuż przed końcem miejscowa Unia uratowała jeden punkt.

Dla znajdujących się tuż nad strefą spadkową gospodarzy był to kolejny mecz z serii tych „o życie”. Drużyna Grzegorza Sroki chciała wreszcie wygrać i tym samym poprawić swój fatalny bilans spotkań przed własną publicznością, który ograniczał się do zaledwie jednej wygranej.

Mecz z większym animuszem rozpoczęli goście, którzy szybko zmusili bramkarza Unii do interwencji. Gospodarze starali się odpowiadać szybkimi akcjami po obu skrzydłach. Bardzo groźną sytuację stworzyli sobie w 32. minucie, kiedy to po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewej strony Madeja, dobrym strzałem z woleja popisał się Flis. Bramkarz Igloopolu był jednak na posterunku i popisał się pewną interwencją.

W 41. minucie kontrowersyjną decyzję podjął sędzia Szczur, który podyktował wątpliwy rzut karny dla gości, za faul na linii pola karnego. Bramkę pewnym strzałem zdobył Stefanik. Druga połowa to dużo niedokładności w poczynaniach obu ekip, sporo walki w środku pola, z której jednak poza licznymi żółtymi kartonikami niewiele wynikało. Dobrą okazję na podwyższenie rezultatu mieli zawodnicy Igloopolu w 70. minucie, jednak po strzale Nalepki fantastyczną paradą popisał się Żuraw.

Unia wzięła się za odrabianie strat dopiero w końcówce spotkania. Najpierw piłka po strzale głową Pieroga wylądowała na poprzeczce bramki drużyny gości. To nie zniechęciło gospodarzy, którzy ruszyli do huraganowych ataków. W doliczonym czasie gry, po dobrym strzale Grześkiewicza, bramkarz Igloopolu przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Unia jednak nie dawała za wygraną i dopięła swego w ostatniej akcji meczu, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Klocek celną główką zmusił bramkarza przyjezdnych do kapitulacji.

Unia Nowa Sarzyna - Igloopol Dębica 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Stefanik 43-karny, 1:1 Klocek 90+4-głową.

Unia: Żuraw 6 - Pieróg 5, Klocek 6, Wiatr 5, Florek 5 – Flis 6, Grześkiewicz ż 5, Madej 5 (60 Rogowski), Sarzyński 5 - K. Błajda 5 (65 Wośko), Filip 5. Trener Grzegorz Sroka.

Igloopol: Psioda 5 – D. Rokita 5, Socha 5, Wanat ż 5, Żydek 4 (46 Draguła ż 5) – Hryb 6 (77 Ostaszewski), K. Rokita 5, Janus 5 (65 Lamparty), Machnik ż 5 (81 Manzo) - Stefanik 5, Brzostowski ż 5 (61 Nalepka). Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Szczur 5 (Krosno). Widzów 350.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Szczoczarz w barwach Izolatora Boguchwała zagrał przeciwko Stali Rzeszów, której jest wychowankiem [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga podkarpacka. Unia Nowa Sarzyna grała do końca i uratowała jeden punkt w starciu z Igloopolem Dębica - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24