1. Zemsta za zeszły sezon
To główny powód, dla którego piłkarze Śląska muszą zostawić na boisku masę sił i serca w tym spotkaniu. Wyniki z ostatniego sezonu? 2:0 dla Zagłębia w meczu we Wrocławiu i aż 4:0 dla gospodarzy w Lubinie. Ostatnią bramkę dla Śląska w starciach pomiędzy tymi drużyna zdobył 29 kwietnia 2012 roku Mateusz Cetnarski. Wychodzi z tego, że Śląsk na gola czeka aż 225 minut, w trakcie których stracił ich aż siedem!
2. Bo mają Marco Paixao…
Portugalczyk jest teraz w wysokiej formie i może przesądzić o wyniku spotkania. Żal byłoby stracić punkty mając napastnika w takiej dyspozycji strzeleckiej. Myślę, że słowa, że Śląsk znalazł wreszcie odpowiedniego człowieka na tę pozycję nie są przesadzone. W ostatnich sezonach było to dużą udręką tej drużyny. Bardzo dobrze zna ten problem obecny trener Zagłębia – Orest Lenczyk. W końcu to on się z nim zmagał.
3. …i Mariusza Pawelca
Jeszcze jakiś czas temu słyszałem same żarty na temat gry tego piłkarza. Że drewniany, że gra koślawo, że lepiej żeby w ogóle nie grał w Śląsku. Teraz dowcipy ucichły a Mariusz stanowi o sile defensywy wrocławian. Na derby powinien się skupić maksymalnie, żeby powstrzymać skutecznego ostatnio Piecha. Jeżeli mu się to uda, znacznie przybliży to WKS do zwycięstwa.
4. Bo w Warszawie zabrakło szczęścia
Jak zabrakło wtedy to nie może zabraknąć teraz. Chyba. Szczęście to teraz ostatnia rzecz jaka się trzyma Śląska. Po każdej burzy w końcu słońce musi jednak wyjść. Dlaczego nie w meczu z Zagłębiem? Spotkanie z Legią mogłoby się ułożyć całkowicie inaczej gdyby piłkarze WKS-u wykorzystali okazje na początku meczu. Wyjątkiem był Paixao. Miał jedną okazję i zdobył gola.
5. Orest Lenczyk
Jak dla mnie to świetny trener. Śląsk świętował z nim swoje największe sukcesy w nowej historii klubu. Przejmując drużynę ze strefy spadkowej uczynił z niej już w tym samym sezonie wicemistrza Polski a rok później mistrza. Ale przecież nie to było powodem konfliktu zespołu z zasłużonym trenerem. W marcu 2012 roku w sieci pojawiło się nagranie rozmowy Lenczyka z prezydentem Dutkiewiczem. Ówczesny trener Śląska Wrocław otwarcie krytykował piłkarzy swojego klubu. To oczywiście spowodowało cichy konflikt w szatni, który z każdym miesiącem się nasilał. Skończyło się to tak, że na gali kończącej sezon ekstraklasy żaden z piłkarzy nie powiedział ani słowa o roli trenera w zespole.
Śląsk Wrocław - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?