-Znakomity finał. Sześć bramek, wielkie emocje. Chorwaci walczyli do samego końca, ale dały o sobie znać te trzy mecze z dogrywkami. Walczyli niesamowicie, jak zawsze, ale fizycznie nie wyglądali już tak, jak we wcześniejszych spotkaniach. Chwała jednak tej drużynie, bo swoją postawa zdobyła serca milionów na całym świecie. Zasłużyła na wielki szacunek. My możemy jej pozazdrościć, nie tylko drugiego miejsca, ale wspaniałej postawy na tym mundialu i ogromnego serca do gry - powiedział mieszkający w Ostrowcu Świętokrzyskim Andrzej Kobylański, były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski z Barcelony z 1992 roku.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?