Antyjedenastka 27. kolejki Ekstraklasa.net!

Konrad Kryczka
Byli już najlepsi w tej kolejce, teraz pora na tych, naszym zdaniem, najgorszych. Kogoś brakuje, a może ktoś znalazł się w tym zestawieniu niezasłużenie? Sprawdźcie naszą antyjedenastkę 27. kolejki!

Stąporski (Podbeskidzie), Oziębała (Górnik)
Plizga (Jagiellonia), Batrović (Widzew), Chmiel (Podbeskidzie)
Oualembo (Lechia), Augustyniak (Widzew), Michalski (Jagiellonia), Malinowski (Ruch), Matras (Piast)
Buchalik (Ruch)

Michał Buchalik (Ruch Chorzów) – znów mieliśmy problem z wyborem bramkarza, bo żaden nie popełnił rażących błędów. Ostatecznie postawiliśmy na bramkarza chorzowian, który co prawda nie miał za wiele do powiedzenia przy strzałach piłkarzy Pogoni, ale raz dostarczył emocji kibicom zebranym na stadionie, kiedy dryblują we własnym polu karnym, przewrócił się nie piłce, czego jednak nie wykorzystał Robak.

Christopher Oualembo (Lechia Gdańsk) - straty to raz. Kiepska gra w odbiorze to dwa. Robienie za treningową tyczkę dla piłkarzy Lecha to trzy. A i pewnie można jeszcze coś dodać. Generalnie, zawalił pierwszą straconą przez Lechię bramkę, a miał szczęście, że przeciwnicy w kilku innych sytuacjach nie zachowali się lepiej, bo pretensji do jego osoby byłoby więcej.

Rafał Augustyniak (Widzew Łódź) - wybór pewnie kontrowersyjny, bo Widzew żadnej bramki nie stracił, ale to głównie zasługa dobrze broniącego Wolańskiego. Z kolei obrońcy łódzkiego klubu robili wszystko, aby ich bramkarz miał co robić. Sam siebie przechodził Augustyniak, który grał bardzo niepewnie, a i potrafił stracić piłkę na rzecz Piecha, po czym ten ostatni mógł stworzyć zagrożenie pod bramką Widzewa.

Seweryn Michalski (Jagiellonia Białystok) -
napisać, że zagrał nerwowo, to jak nic nie napisać. Rozumiemy, że debiut w nowej drużynie, że w (w miarę) poważnym meczu nie grał ponad pół roku, ale popełnić aż tyle prostych błędów? Do tego przy bramce Trytki powinien zachować się zdecydowanie lepiej.

Marcin Malinowski (Ruch Chorzów) - jeżeli dana drużyna traci trzy bramki, to tak jakoś automatycznie pretensje są kierowane do defensywy. Ruch przyjął trójkę od Pogoni, a Malinowski nie tylko niewiele zrobił, aby temu zapobiec, ale także ma na swoim koncie trafienie Robaka, kiedy to w niewyjaśnionych okolicznościach nie zdołał zatrzymać napastnika Pogoni.

Mateusz Matras (Piast Gliwice) -
przeciwko Legii Piast zagrał bardzo defensywnie i nie ma co się dziwić. Dwie bramki ostatecznie jednak stracił, a generalnie nie najlepiej wypadł Matras, który w kluczowej dla wyniku meczu sytuacji nie dał rady powstrzymać Koseckiego, co jak wiemy, skończyło się bramką dla Legii (u nas na lewej obronie).

Dawid Plizga (Jagiellonia Białystok) -
jesienią chwalony i to całkiem słusznie, bo granie w piłkę szło mu bardzo dobrze. Wiosną wygląda natomiast strasznie przeciętnie. Przeciwko Koronie dostał jedynie 45 minut i to nie może dziwić – w żaden sposób nie wpływał pozytywnie na grę Jagiellonii.

Velijko Batrović (Widzew Łódź) -
Czarnogórzec miewał w tym sezonie przebłyski, mógł być liderem Widzewa, który bije się o utrzymanie. Przeciwko Zagłębiu zaprezentował się jednak naprawdę słabo – mnóstwo strat, mało pożytku z jego gry. Na dodatek miewał problemy z przyjęciem piłki, co już nieco dziwi.

Damian Chmiel (Podbeskidzie Bielsko-Biała) -
cały czas nie rozumiemy, dlaczego dostaje następne szanse. Słabo (mówiąc delikatnie) gra praktycznie przez cały obecny sezon, jednak swoje minuty nadal dostaje. Tym razem zmieniony w przerwie, bo w pierwszej połowie robił wszystko, aby pokazać, jak nie powinien grać zawodnik na poziomie ekstraklasy.

Mateusz Stąporski (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
- ze pewnym zdziwieniem przyjęliśmy transfer tego gracza do Podbeskidzia. Teraz dziwimy się, że wychodzi on w pierwszym składzie i ma zdobywać gole, które mają uratować Ekstraklasę dla Bielska, zwłaszcza, że jak do tej pory na tym poziomie bramki nie zdobył. Jak będzie grał tak, jak przeciwko Cracovii, to prędko do siatki nie trafi.

Przemysław Oziębała (Górnik Zabrze) -
Górnikowi udało się ostatecznie ugrać punkt w starciu ze Śląskiem, ale ale niewielki w tym udział tego zawodnika. Oziębała z przodu zupełnie nie przydał się zabrzańskiej drużynie, właściwie z jego gry zapamiętamy jeden strzał na bramkę Kelemena, z którym jednak nie miał problemów bramkarz Śląska.

Rezerwowi: Nykiel (Cracovia), Dziwniel (Ruch), Piotr Brożek (Wisła), Podgórski (Piast), Jankowski (Ruch), Iwański (Podbeskidzie), Guerrier (Wisła), Urdinov (Widzew), Kędziora (Piast), Gołębiewski (Korona)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24