Sobotnie starcie na Wembley odbiło się szerokim echem w futbolowym świecie. Dla ekipy z DW Stadium to pierwsze poważne trofeum od założenia klubu w 1932 roku. W międzyczasie The Latics mieli jeszcze szansę na zdobycie Pucharu Ligi, jednak w finale doznali bolesnej porażki (0:4) w rywalizacji z Manchesterem United.
Po zdobytym tytule przyszedł czas na powrót do ligowej rzeczywistości, gdzie Wigan osiąga nienajlepsze wyniki. Wprawdzie od czasu kiedy widmo spadku coraz mocnej zaglądało im w oczy, podopieczni Roberto Martineza nieco poprawili swoją grę - przez ostatnie dziesięć kolejek Wigan zdobyło aż siedemnaście "oczek", czyli prawie połowę z ich dorobku punktowego. Wciąż jednak to The Latics, obok Queens Park Rangers i Reading, są głównymi kandydatami do opuszczenia Premiership.
Kanonierzy walczą z Tottenhamem o awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ale po sobotnim zwycięstwie Kogutów na Britannia Stadium, to podopieczni Andre Villasa-Boasa mają miejsce w pierwszej czwórce. Aby myśleć o Champions League, Arsenal musi dzisiaj zanotować komplet punktów z niżej notowanym rywalem. Z poprzednich ligowych starć na The Emirates podopieczni Arsene'a Wengera mogą być zadowoleni - zaledwie trzy domowe porażki w przekroju całego sezonu to wynik przyzwoity jak na pretendenta do gry w Champions League.
Gospodarze dzisiejszej rywalizacji będą musieli sobie poradzić bez zawieszonego za czerwoną kartkę Oliviera Giroud. Poza nim, przeciwko Wigan nie zagrają także na pewno Abou Diaby oraz Rio Miyaichi - obaj zmagają się z urazami. Sporo większy ból głowy ma Roberto Martinez, i to bynajmniej nie z powodu bogactwa. Na liście nieobecnych drużyny z DW Stadium znajdują się: Stam (uraz kostki), Beausejour (naciągnięcie ścięgna), Pollitt (kontuzja stawu udowego), Crusat (uraz kolana), Figueroa (uraz pachwiny) i Ramis (zerwanie więzadeł ACL w kolanie).
Stawka dzisiejszego meczu jest podobna, jak w przypadku poniedziałkowego starcia w La Liga, kiedy to walczący o Ligę Mistrzów Real Sociedad bił się o punkty z zagrożoną spadkiem Granadą. Wówczas po bardzo emocjonującym widowisku padł remis 2:2. Jednak wydaje się, że podopiecznym Roberto Martineza mają przed sobą zadanie o wiele trudniejsze. Pół Anglii trzyma kciuki za Kanonierów, bowiem w przypadku zwycięstwa Wigan, zagrożonych degradacją będzie jeszcze osiem drużyn, a jeśli wygra Arsenal, ich dzisiejszy rywal dołączy do pozostałych spadkowiczów.
Przewidywane składy:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny, Mertesacker, Gibbs - Arteta, Wilshere - Walcott, Ramsey, Cazorla - Podolski
Wigan: Joel - Boyce, Alcaraz, Scharner - McArthur, McCarthy, Watson, Espinoza - McManaman, Kone, Maloney
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
