Zespół prowadzony przez Josepa Guardiolę miał przygniatającą przewagę w tym spotkaniu. Po pierwszej połowie posiadanie piłki wynosiło 71 proc. do 29 proc. na korzyść Katalończyków. Co drugi strzał na bramkę lądował w siatce Javiego Varasa. Na domiar złego piłkarze Sevilli wyszli na drugie 45 minut z jednym zawodnikiem mniej. Po drugiej żółtej kartce plac gry opuścił Konko. Piłkarz ten wyraźnie nie ma szczęścia do ostatniego rywala. W sierpniu, w rewanżowym meczu o Superpuchar Hiszpanii, otworzył wynik spotkania, strzelając... bramkę samobójczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?