'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (17. kolejka)

Jakub Seweryn
Ostatni weekend w Ekstraklasie przypomniał nam o tym, że dużymi krokami zbliża się przerwa zimowa. Wiele spotkań rozegrano w bardzo nieprzyjemnych warunkach atmosferycznych, co wydatnie wpływało na jakość widowiska. A jak niskie temperatury wpływały na jakość sędziowania? Oto bezbłędna tabela po 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy.

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘bezbłędnej tabeli’, kliknij tutaj.

Mecze, których wyniki nie zostały zweryfikowane:

Jagiellonia Białystok – Zawisza Bydgoszcz 0:0 (Mariusz Złotek)
Lech Poznań – Górnik Zabrze 3:0 (Bartosz Frankowski)
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1:1 (Szymon Marciniak)
Legia Warszawa – Cracovia 2:0 (Jarosław Przybył)

W tym spotkaniach obyło się bez poważniejszych kontrowersji, a sędziowie nie stworzyli sobie większych kłopotów w ich prowadzeniu.

Górnik Łęczna – Ruch Chorzów 3:0 (Krzysztof Jakubik)

Krzysztof Jakubik w Łęcznej zanotował dobre zawody. Po pierwsze, słusznie nie podyktował rzutu karnego dla Ruchu za symulkę Daniela Dziwniela, a po drugie słusznie wskazał na wapno za ewidentny faul Krzysztofa Kamińskiego na Fiodorze Cernychu, bo bramkarz Ruchu ewidentnie przewraca Litwina. Arbiter też nie ukarał Kamińskiego kartką, dlatego że Cernych tak daleko sobie wypuścił piłkę, że na pewno nie doszedłby do niej przed obrońcami Niebieskich.

Piast Gliwice – Wisła Kraków 0:0 (Paweł Gil)

Kontrowersje w Gliwicach zaczynają się i kończą na zagraniu ręką Richarda Guzmicsa. Sytuacja nie najłatwiejsza do oceny, bo są różne okoliczności przemawiające w obie strony. Jesteśmy jednak bliżej zdania, że karnego być nie powinno, bo choć można dopatrzeć się ruchu ręki w kierunki piłki, to jednak jest ona przy ciele, piłka trafia Guzmicsa w okolice barku, a w dodatku ręka nie powiększa obrysu ciała i gdyby piłka w nią nie trafiła, to Węgier i tak byłby trafiony w klatkę piersiową lub brzuch. Dla nas nie ma karnego.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 1:0 (Tomasz Kwiatkowski)

W Bielsku-Białej sędzia Tomasz Kwiatkowski nie miał innego wyjścia jak jeszcze w pierwszej połowie wyrzucić z boiska Franka Adu Kwame. Obie żółte kartki były absolutnie zasłużone i generalnie sędzia nie pomyliłby się, gdyby wyrzucił obrońcę Podbeskidzia z bezpośrednią czerwienią.

Zweryfikowane wyniki:

Korona Kielce – GKS Bełchatów 2:0 (Tomasz Musiał) -> zweryfikowany na 1:0

W meczu Korony Kielce z GKS Bełchatów, wbrew pozorom, większa kontrowersja tyczy się sytuacji z drugą bramką dla Korony, aniżeli zagrania ręką Golańskiego z końcówki. Tutaj ważne jest, żeby odróżniać dwie sytuacje. Ciężko mówić o faulu zawodnika w walce o górną piłkę, gdy jego rywal w ogóle nie zamierza o nią walczyć w powietrznym pojedynku. Co innego jednak, gdy dwaj piłkarze walczą w powietrznym pojedynku – wtedy wszelkie odepchnięcia czy wspieranie się na przeciwniku jest traktowane jako faul. W przypadku pojedynku Malarczyka z Baranem mamy ewidentne pchnięcie w plecy będącego już w powietrzu przeciwnika, a to jest faul, choć nie był on wcale łatwy do zauważenia, stąd nieco rozgrzeszamy sędziego Musiała.

Jeśli chodzi o rękę Pawła Golańskiego, to nie ma mowy o rzucie karnym. Mówienie o tym, że ‘błąd techniczny’ zawodnika wpływa na ocenę sytuacji przez sędziego, to jest mit. Nic takiego nie ma miejsca i niczego takiego nie ma w przepisach, bo liczy się tylko to, czy ma miejsce umyślny kontakt ręki z piłką. W przypadku Golańskiego, obrońca Korony nie trafia w piłkę głową, traci na moment orientację, gdzie ona się znajduje i nie ma czasu na reakcję. Piłka trafia w jego rękę, ale tego zagrania nie można traktować jako celowe i dyktować rzutu karnego.

Bezbłędna tabela po 17. kolejce Ekstraklasy

Bezbłędna tabela po 17. kolejce Ekstraklasy

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘punkty u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘punkty w TME’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli T-Mobile Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- ‘bramki +’ – bramki zdobyte w naszej tabeli (po weryfikacji wyników)
- ‘bramki –‘ – bramki stracone w naszej tabeli
- ‘różnica br.’ – różnica bramek w naszej tabeli

Czarne kartki:

Za tę kolejkę nie przyznajemy ostatecznie żadnej kartki.

Bezbłędna tabela po 16. kolejce T-Mobile Ekstraklasy

Obserwuj

@KubaSeweryn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24