Do dzisiaj wspomina się fantastyczną grę Jana Tomaszewskiego w meczu z Anglią na Wembley, a młodsi kibice pamiętają na pewno wyczyny Artura Boruca w spotkaniu z Niemcami na mistrzostwach świata w 2006 roku, w którym skapitulował dopiero w doliczonym czasie gry.
Do mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie zostało jeszcze niespełna 14 miesięcy. Franciszek Smuda, trener reprezentacji Polski, zapewnia, że ma już ustaloną hierarchię bramkarzy. - W pierwszej kolejności są Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny, a jeśli ich nie ma, to pozostaje Przemysław Tytoń - wielokrotnie powtarzał trener Smuda.
Na pewno mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy, którzy jednak szansę na grę na Euro 2012 mają znikome. To Artur Boruc i Tomasz Kuszczak. Obaj mają duże umiejętności, ale obaj też nie boją się mówić tego, o czym myślą. I to ich skreśla u Smudy. Dodatkowo Kuszczak jest tylko rezerwowym w drużynie Manchesteru United i bez większych szans na występy w najbliższej przyszłości w zespole Czerwonych Diabłów.
Kuszczak zdaje sobie z tego sprawę i zapowiada, że to są jego ostatnie tygodnie w zespole Manchesteru United, a na brak propozycji nie może narzekać. A trzeba pamiętać, że jak Smuda przejmował kadrę, to właśnie Kuszczak na początku był u niego pierwszym bramkarzem. - Mój czas w Manchesterze dobiegł końca. Odejdę po sezonie, bo chcę grać i wciąż nie straciłem nadziei, że znajdę się w kadrze na mistrzostwa - przyznaje Kuszczak.
Boruc może poszczycić się dużą renomą w Europie. Obecnie broni w zespole Fiorentiny, a już zainteresowanie nim wzbudza AS Roma. To w tej chwili najlepszy polski bramkarz, broni regularnie w zespole Fiołków i prezentuje wysoką formę. To najlepszy polski bramkarz, ale Smuda go nie lubi. Nie stać polskiej piłki nożnej na rezygnowanie z takiego piłkarza, ale trzeba się raczej pogodzić z myślą, że Boruca w kadrze na Euro 2012 nie będzie. Obaj panowie na swój temat powiedzieli już wiele gorzkich słów. Wprawdzie selekcjoner już nieraz mówił jedno, a potem się z tych słów wycofywał, to jednak w przypadku Boruca nie ma co liczyć na zmianę zdania przez Smudę.
Zresztą Jacek Kazimierski, trener bramkarzy w kadrze, jasno powiedział, że tylko jeden zawodnik z tego duetu będzie się liczył przy wyborze kadry. - Jeśli Kuszczak wskoczy do bramki Manchesteru United, to na pewno warto będzie go powołać. Na dzień dzisiejszy nie. W przypadku Boruca nie chodzi o kwestie sportowe, tylko on jest skonfliktowany z reprezentacją - powiedział Kazimierski.
Przebojem do kadry wdarł się Przemysław Tytoń. Wysoki bramkarz, który bardzo dobrze spisuje się w lidze holenderskiej. Teraz jest kontuzjowany i w tym sezonie już nie zagra. Tytoń pokazał się jako bardzo solidny bramkarz, czy jednak jest lepszy niż Boruc i Kuszczak, to już takie pewne nie jest.
Wszystko wskazuje na to, że o miano bramkarza numer jeden w kadrze rywalizować będą zawodnicy Arsenalu Londyn, czyli Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Obaj są kontuzjowani, ale gdy wrócą do zdrowia, to będą walczyć zarówno o miejsce w bramce Kanonierów, jak i reprezentacji Polski. Większe szanse ma nieco bardziej doświadczony Fabiański, ale młody i niezmiernie utalentowany Szczęsny coraz mocniej go naciska. I kto wie, czy za rok nie będzie się prezentował lepiej od Fabiańskiego.
- Ostatnio naszym problemem były kontuzje Fabiańskiego, Szczęsnego i Tytonia. Szansę dostali bramkarze z polskiej ekstraklasy. Nie ma jednak powodu do niepokoju, bo podstawowi zawodnicy wyleczą urazy i będą gotowi do gry na mistrzostwach - z przekonaniem mówi Kazimierski.
Z polskiej ekstraklasy najczęściej powołania otrzymywał Grzegorz Sandomierski z Jagiellonii Białystok. To bramkarz młody i utalentowany, a jednocześnie już z ligowym doświadczeniem. Jeśli nadal będzie się dobrze rozwijał, to może być najgroźniejszym konkurentem dla bramkarzy z klubów zagranicznych do kadry biało-czerwonych na Euro 2012. Jednak jeszcze sporo pracy przed nim.
Do reprezentacyjnej kadry puka także Sebastian Małkowski z Lechii Gdańsk. Nie ukrywał zadowolenia, kiedy otrzymał powołanie do drużyny narodowej. - Zdaję sobie sprawę, że skorzystałem na kontuzjach Fabiańskiego i Szczęsnego, bo w innym przypadku na powołanie nie mógłbym liczyć. Chcę jednak wykorzystać swoją szansę. Trener Smuda ma swoich faworytów na mistrzostwa, ale dopóki kadra nie jest ostatecznie ogłoszona, to zamierzam powalczyć o miejsce w drużynie - odważnie mówił Małkowski.
Bramkarz Lechii nie ma jednak dobrych dni. W reprezentacji zadebiutował z Litwą, ale to nie był występ marzeń. W lidze ostatnio wpuścił dwa gole, których wpuścić nie powinien. I nie można wykluczyć, że Małkowski teraz wyląduje na ławce rezerwowych Lechii. I to będzie jego duży minus w walce o kadrę. Smuda skreśla bramkarzy, którzy nie grają w klubach zagranicznych, to tym bardziej nie powoła rezerwowego z ekstraklasy. Tym bardziej że w polskiej lidze są zdolni bramkarze. Tak jak wspomniany już wcześniej Sandomierski czy Łukasz Sapela z GKS Bełchatów, który nie otrzymał szansy od selekcjonera, a w ekstraklasie broni bardzo równo. Na plus Małkowskiego trzeba na pewno zapisać młodość, talent, dobre warunki fizyczne i chęć do pracy. To wszystko sprawia, że przyszłość przed nim i wciąż może jeszcze namieszać w powołaniach.
O golkiperze Lechii pozytywnie wypowiedział się trener bramkarzy w reprezentacji Polski. - Małkowski ma na pewno bramki, ale bardzo szybko się uczy. Jest zdolny, ale talent musi poprzeć ciężką pracą - ocenił Kazimierski.
Trener Smuda nie ukrywa, że ma już trzech bramkarzy na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. - Postawię na Fabiańskiego, Szczęsnego i Tytonia. To są bramkarze młodzi, utalentowani, o bardzo dobrych warunkach fizycznych i cały czas robią postępy - zdradził kilka tygodni temu Smuda. Czy to właściwy wybór? Nie do końca, bo jednak trudno wciąż pomijać Boruca, który reprezentuje bardzo wysoką klasę sportową. I naszym zdaniem w tej trójce powinien zastąpić Tytonia. To oczywiście na dzień dzisiejszy. Nie można skreślać Tytonia czy Kuszczaka, którzy mają umiejętności pozwalające myśleć o grze w kadrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?