- Bardzo lubię grać z takimi zawodnikami jak Łukasz Garguła oraz Michał Chrapek. To piłkarze stworzeni do kombinacyjnej gry, dlatego nieważne, który z nas strzela. Liczy się to, że wygrywamy - powiedział po meczu "Brozio".
- W pierwszej połowie graliśmy zbyt nerwowo. Bardzo chcieliśmy strzelić bramkę, przez co w nasze poczynania wkradła się niedokładność, dlatego na gola musieliśmy czekać dość długo. W drugiej połowie zagraliśmy już to, czego oczekiwał od nas trener Smuda i na efekty nie trzeba było czekać - kontynuuje.
- Trener Franciszek Smuda wymaga od nas jak najczęstszej i najszybszej wymiany podań. Staramy się więc grać szybko, piłką po ziemi. Dzisiaj ta taktyka się sprawdziła, wygrała krakowska piłka - przyznał Paweł.
- Liczę na to, że wygramy z Lechem. Wykonujemy codziennie na treningach ciężką pracę, aby jak najlepiej grać. Pokonanie poznańskiej drużyny z pewnością pokazałaby wszystkim, że nasza forma zwyżkuje - zakończył piłkarz "Białej Gwiazdy".
źródło: Wisła Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?