Antonio Cassano poinformował ostatnio, że rozwiązał swój kontrakt z Parmą. Włoski napastnik w jednym z wywiadów mocno skrytykował klub, który, jego zdaniem, nie płacił swoim piłkarzom od wielu miesięcy. - Dlaczego odszedłem? Nie chciałem patrzeć, jak oni rujnują ten zespół. Nie dostawałem pensji, koledzy z szatni też nie - tłumaczy Cassano.
Zapytany o konkretne kwoty odparł: - Swojej pensji nie dostaję od siedmiu miesięcy, łącznie jest to już około 4 milionów euro. Nie chodzi jednak o pieniądze, a o zasady. Mam z czego żyć, ale nie wszyscy mogą to o sobie powiedzieć. Ci, którzy zarabiają mniej, również nie otrzymują wypłaty. Dodatkowo właściciele wiele razy obiecywali nam, że "jutro dostaniemy zaległości", ale nigdy nie dotrzymali słowa - mówił.
W ostatnim czasie Gialloblu zmienili właściciela, ale sytuacja zdaniem Cassano wcale się nie poprawiła. - Jestem zły również na nowych właścicieli. Nic się nie zmieniło, a ich widzieliśmy zaledwie kilka razy. To nie przystoi, by zawodnicy nie znali swojego pracodawcy... Nie mogłem tego dłużej znieść - dodał.
Cassano wypowiadał się również na temat swojej przyszłości. Przypomnijmy, że zawodnik łączony był m.in. z warszawską Legią. - Nie wiem co będzie teraz. Potrzebuję chwili odpoczynku, jestem wolnym zawodnikiem. Agent namawiał mnie na MLS, ale to nie dla mnie. Chcę dalej grać w piłkę, do Ameryki albo Kataru wyjadę po czterdziestce, gdy nie będę miał siły biegać po boisku - zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?