– To de facto nowy stadion piłkarski i profesjonalna baza treningowa. Następny element realizowanego przez miasto szeroko zakrojonego projektu sportowego – mówi prezydent Chełma, Jakub Banaszek.
Stadion trzecioligowej Chełmianki co prawda od nowa stawiany nie będzie, ale śmiało będzie można go określać mianem nowego. W ramach inwestycji, która potrwać ma cztery lata, obiekt zostanie zadaszony, wyposażony w sztuczne oświetlenie oraz w systemy podgrzewania i nawadniania murawy. Będzie dostosowany do wymagań pierwszoligowych (zaplecze ekstraklasy).
– Cieszę się, że stadion przy ul. Szwoleżerów odmieni swoje oblicze, a utalentowana młodzież z Chełma będzie mogła szlifować swoje umiejętności w komfortowych warunkach – dodaje prezydent.
Dodatkowo w ramach LCPN powstaną trzy boiska treningowe: przy Stadionie Miejskim, Zespole Szkół Budowlanych i Geodezyjnych oraz przy Medycznym Studium Zawodowym (pod balonem).
– To podstawa, żeby myśleć o czymkolwiek więcej niż trzecia liga. Oczywiście zawsze można walczyć o awans, ale bez bazy treningowej trudno jest zbyt wiele zwojować, zatem bardzo na tę inwestycję czekamy – mówi z kolei trener Chełmianki, Grzegorz Bonin, który przejął drużynę w maju zeszłego roku.
Ta znajdowała się wówczas w trudnej sytuacji. Groziła jej nawet degradacja do czwartej ligi. Były zawodnik klubu z Chełma w nowej dla siebie roli szkoleniowca odnalazł się znakomicie i Chełmianka w ostatniej kolejce zapewniła sobie utrzymanie. Za nim dziesięć miesięcy pracy.
– Na pewno trzeba się z tego czasu cieszyć – mówi Grzegorz Bonin, którego aktualna umowa z klubem obowiązuje do końca czerwca. – Myślę, że za miesiąc powinno się już wszystko wyjaśnić. Oczywiście sam nie decyduje, bo zawsze potrzebna jest wola obydwu stron, ale są przesłanki, aby sądzić, że się dogadamy. Spokojnie, mamy czas – odnosi się do sprawy trener, wyraźnie chętny do pozostania w drużynie.
Obejmując stery w Chełmiance mówił o potrzebie zbudowania fundamentów, a dopiero w późniejszej fazie włączenia się do walki o awans.
– Klub jest stabilny finansowo. Organizacja również na pewno się poprawiła. Wiadomo, że warunki do trenowania są pewnym kłopotem i jeszcze pewnie będą, dopóki nie powstaną nowe obiekty. Ale na tyle na ile możemy, staramy się, aby te warunki były jak najlepsze – wyjaśnia szkoleniowiec.
Chełmianka plasuje się w środkowych rejonach tabeli.
– Taki cel mieliśmy przed sezonem i myślę, że jeśli chodzi o końcowe rozstrzygnięcia, to możemy powalczyć o miejsca 4-10 – ocenia trener. – Jesienią zdobyliśmy na tyle dużo punktów, że wiosna powinna być spokojna. Uczulam jednak zespół na to, aby nie dopuścił do sytuacji sprzed roku, gdy o utrzymaniu decydowała ostatnia kolejka. Cały czas musimy się rozwijać – twierdzi Grzegorz Bonin.
I w przyszłym roku włączyć się do walki o awans?
– Może nie w perspektywie kolejnego roku, ale za dwa lata pojawi się temat awansu do drugiej ligi. Aby o tym myśleć, musimy mieć ku temu solidne podstawy. Na pewno aspiracje będą jednak większe – kończy trener Bonin.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?