Chrapek: Musimy grać dobrze przez cały mecz (WIDEO)

Paweł Brożek show przy Reymonta. Wisła rozbiła grająca w osłabieniu Lechię

Dla młodego pomocnika Wisły była to już trzecia bramka w sezonie - więcej razy dla "Białej Gwiazdy" trafiał tylko Paweł Brożek. – Czy się rozstrzelałem? Cieszę się z tego, że dzisiaj wygraliśmy, to nie był dla nas łatwy mecz. Do czerwonej kartki (dla Przemysława Frankowskiego w 57. minucie – przyp. red.) graliśmy przeciętnie, a nawet słabo. Po tak słabym meczu wygrana jeszcze bardziej cieszy – mówił tuż po wygranej nad Lechią. – Do tej kartki na boisku była "przebijanka". Lechia grała długimi podaniami, my nie byliśmy w stanie utrzymać dłużej piłki z przodu. Kartka dużo zmieniła i potrafiliśmy to wykorzystać.

Wynik nie odzwierciedlał rzeczywistego stanu rzeczy na boisku, bowiem Wisła musiała długo czekać na pierwszą bramkę, a w pierwszej połowie irytowała niedokładnością w grze i brakami w wykończeniu. – Nie wiem, czemu tak się stało. Przed meczem w szatni motywowaliśmy się i powtarzaliśmy sobie, że nie możemy zagrać tak, jak w drugiej połowie derbowego meczu z Cracovią – kontynuował. – Musimy wyciągnąć wnioski i przeciwko Ruchowi zagrać dobrze cały mecz, a nie tylko 45 minut.

Po zwycięstwie nad gdańszczanami, wiślacy pozostali jedyną drużyną w ligowej stawce bez porażki, mimo przewidywań ekspertów typujących Wisłę do walki o utrzymanie. – Wiemy, na co skazywano nas przed sezonem. Udowadniamy, że ciężką pracą i dobrą grą możemy dobrze się prezentować przez całą rundę – tłumaczył Chrapek.

Przed wiślakami hitowy mecz z Legią Warszawa na własnym stadionie, ale podopieczni Franciszka Smudy zaprzątają sobie głowę głównie najbliższym spotkaniem w Chorzowie. – Jedziemy tam wygrać na wyjeździe. Jeśli dobrze pamiętam, poza Krakowem nie wygraliśmy od meczu z Koroną Kielce. Mamy dość remisów i wszyscy chcemy zdobyć tam trzy punkty. – zakończył.