Podczas gdy nasi siatkarze rok w rok świecą kolejne sukcesy, polską „dyscypliną narodową” pozostaje piłka nożna. Do niedawna jeszcze zarażona korupcją, kompromitowana na europejskich boiskach przez kolejne krajowe zespoły, jak i poszczególnych zawodników. Bez względu na wszystko kochamy ten sport, tak jak bez względu na jej poziom, do granic możliwości ekscytujemy się rozgrywkami polskiej ekstraklasy.
Dlatego właśnie z każdym rokiem pojawiają się nowe nadzieje na nadejście swoistego Mojżesza (czyt. drużyny), który wprowadzi polski futbol do Ziemi Świętej (czyli wreszcie znajdzie się w fazie grupowej LM). Niestety, od dłuższego czasu żaden z klubów naszej ekstraklasy nie pali się do wzięcia na swoje barki tak dużej odpowiedzialności. Wszystkie drużyny występujące w eliminacjach do najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie, konsekwentnie z nich odpadały, przegrywając z kim tylko się dało.
Czy w roku 2010 możemy spodziewać się cudownej przemiany? Jeśli chcecie, nazwijcie mnie wariatem, gdyż uważam, że… możemy!
Wszystko zależy jednak od tego, który klub zdobędzie mistrzostwo Polski.
Jeśli będzie to Wisła Kraków polscy kibice po raz kolejny będą musieli obejść się smakiem. Po pierwsze, Henryk Kasperczak, wraz z nadejściem nowego sezonu najprawdopodobniej straci posadę, a w Wiśle zostanie zatrudniony nowy szkoleniowiec. W takim wypadku, bardzo ciężko będzie przewidzieć, jak przygotuje on drużynę do eliminacji. Przykład Jose Bakero pokazał że samo wielkie nazwisko nie zawsze wystarcza do osiągania zamierzonych wyników. Jeśli jednak „Henry” nie straci pracy, nic nie wskazuje na to, żeby „Biała Gwiazda” za jego kadencji była w stanie ugrać cokolwiek na arenie europejskiej.
Właściwym wyjściem wydaje się być więc wizja Lecha Poznań w koronie Mistrza Polski. Drużyna Jacka Zielińskiego przez cały sezon prezentuje ciekawy styl gry. Choć czasami zdarzają jej się wpadki, Kolejorz jest zespołem grającym nowoczesny, widowiskowy futbol. Posiada przy tym dwie (na pierwszy rzut oka banalne) cechy, których nie posiada żadna inna polska drużyna. Potrafi tak samo dobrze bronić się, jak i atakować, a przy tym płynnie przechodzić z jednej formacji do drugiej. Odejście asa Lecha – Roberta Lewandowskiego – wydaje się być nieuniknione. Jednakże włodarze „Dumy Wielkopolski” niemalże co okienko transferowe wykazują się świetną znajomością rynku i dokonują dobrych, wyselekcjonowanych zakupów. W tym wypadku, jestem więc pełen wiary, że Kolejorzowi uda się zastąpić „Lewego” innym, równie wartościowym napastnikiem.
Wielkimi krokami zbliża się Euro 2012. Zanim się obejrzymy piłka klubowa zejdzie na drugi plan, a w centrum uwagi znajdzie się narodowa reprezentacja. Sezon 2010/2011 wydaje się być zatem ostatnią szansą na poprawienie wizerunku Polski na arenie międzynarodowej oraz zdobycia cennego doświadczenia potrzebnego do rywalizacji w turnieju, który odbędzie się w Polsce i na Ukrainie.
Jak mówi przysłowie - „Polak potrafi” - to w końcu musi nam się udać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?