Del Bosque myśli już o kolejnych rekoradach

Marcin Szczepański
- Każdy czasem przerywa. Włosi zagrali dobry turniej. Mieli pecha z kontuzją Thiago Motty i wtedy wszystko się skończyło. Mecz był świetny dla naszego zespołu. Wszystko kontrolowaliśmy. Po straconym golu Włosi stali się groźni, ale szybko opanowaliśmy sytuację - stwierdził Vicente del Bosque, selekcjoner drużyny Hiszpanii, która przeszła do historii.

Selekcjoner Hiszpanów zdaje sobie sprawę, że jego zespół dokonał wielkiego wyczynu, broniąc trofeum Mistrzów Europy. - Ten sukces hiszpańskiego futbolu jest czymś historycznym. Teraz patrzymy w przyszłość, chcemy zakwalifikować się do MŚ w Brazylii - zapowiedział.

Del Bosque nie ukrywa podziwu piłkarzy, którzy doprowadzili reprezentację do tryumfu. - Mówimy o pokoleniu świetnych piłkarzy. Mają świetne korzenie, mają to poczucie gry w piłkę typowe dla Hiszpanów. Mamy świetnych chłopaków, którzy grają także za granicą. Wcześniej nie było takich sytuacji, teraz zagraniczne kluby chcą naszych piłkarzy. To świetna era dla Hiszpanii - wskazuje źródła sukcesu La Roja.

Dzisiejsze zwycięstwo 4:0 jest wynikiem rzadko spotykanym w finale dużej imprezy, ale nawet w meczach zespołów podobnej klasy. – To sport, czasem to się zdarza. Zagraliśmy sparing, gdzie też przegraliśmy 0:4 (z Portugalią - red.). W grze reprezentacji nie ma dużych różnic i drobne szczegóły decydują o wyniku meczu - tłumaczy swój pogląd na sprawę trener Hiszpanów.

Dzisiejszy historyczny tryumf może nie być ostatnim za kadencji del Bosque. Jeśli zespół zakwalifikuje się do finałów MŚ w Brazylii, za dwa lata będzie miał szanse bronić kolejnego tytułu. - Droga tej drużyny jest jasna. Myślimy nie tylko o Brazylii, ale także kolejnych wyzwaniach - twierdzi trener, który nie obawia się, że Hiszpanii zabraknie motywacji do dalszej walki o sukcesy. – Po zwycięstwie na Euro w Austrii i Szwajcarii, Luis Aragonez pokazał nam drogę, i teraz musimy nią podążać. Czekają nas trudne eliminacje i puchar konfederacji, gdzie chcemy dobrze reprezentować Europę. Motywacji nam nie zabraknie - zapewnia.

Tryumf Hiszpanów jest o tyle godny podziwu, że cały turniej zagrali bez napastnika. Del Bosque nie uważa jednak, że ta taktyka jest jedyną skuteczną. – Myślę, że nie ma jednej metody na futbol. Chodzi o to, żeby strzelać bramki. Nasi zawodnicy potrafią je zdobywać w piękny sposób. Mamy bardzo zrównoważony zespół. Owszem, mogliśmy grać z napastnikami, ale wystawiałem piłkarzy którzy lepiej pasowali do naszego stylu.

Z Kijowa - Marcin Szczepański / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24