Deleu: W Lechii nie ma gwiazd, jesteśmy prawdziwą drużyną

Patryk Kurkowski/Dziennik Bałtycki
Nie jest ważny jeden piłkarz, lecz cały zespół. Naprawdę wszyscy są ważni - zawodnicy z pierwszej jedenastki, rezerwowi, ale również ci, którzy nie mieszczą się w składzie meczowym. Nie mamy wielkich gwiazd, ale na treningach pracujemy ciężko i tworzymy drużyn - powiedział w rozmowie z Patrykiem Kurkowskim obrońca Lechii Gdańsk, Luiz Santos Deleu.

Czy po przerwie na eliminacje mistrzostw świata udało się podtrzymać wysoką dyspozycję?

- Udało się utrzymać w czasie przerwy rytm meczowy, graliśmy przecież sparingi. W nich też musimy prezentować się dobrze, nie tylko w spotkaniach ligowych. To jest dla nas trening, czyli część przygotowań do spotkania z Pogonią. Myślę, że wciąż jesteśmy w wysokiej dyspozycji. Po przerwie zaczynamy walkę od nowa i mamy nadzieję, że uda nam się rozegrać kolejny bardzo dobry mecz. Bo do Szczecina jedziemy po trzy punkty.

Lechia jest obecnie sporym zaskoczeniem T-Mobile Ekstraklasy. Przed sezonem nikt się nie spodziewał, że będzie grać tak dobrze i notować tak dobre wyniki.

- Dokładnie. W tym sezonie jeszcze nie przegraliśmy żadnego spotkania. Z czego to wynika? Właściwie na początku każdego treningu trener zawsze nam powtarza, że musimy walczyć, że celem jest zwycięstwo. I to nam się udaje. Mamy nadzieję, że w dalszej części sezonu nadal będziemy prezentować się tak jak dotychczas.

Obawiam się tylko, że wkrótce zejdzie z was "powietrze" i będzie coraz gorzej.

- Nie sądzę, żeby trwało to tylko przez sześć czy siedem kolejek. Teraz wszyscy sobie pomagają, gramy jak prawdziwy zespół i stać nas na to, by odnosić dobre wyniki w dalszej części rozgrywek.

Zastanawia mnie, skąd taka przemiana w drużynie względem poprzedniego sezonu. Wielkich wzmocnień przecież nie było, ale za to macie innego trenera. Zmiana szkoleniowca była kluczowa?

- Myślę, że tak. Wiadomo, że każdy trener ma swoje metody. Teraz nie obawiamy się przeciwnika, zawsze staramy się grać ofensywnie, bo dla nas celem jest zwycięstwo. Trener Probierz wprowadził kilka zmian i na razie prezentujemy się dobrze.

W defensywie widać wreszcie stabilizację, co też ma przełożenie na zespół.

- Zgadzam się. W poprzednim sezonie rzeczywiście sporo było zmian, często zdarzało nam się grać w innym składzie. A wszystko przez to, że była wielka krytyka i mówiło się, iż obrońcy grają słabo. Ale kiedy przegrywamy, to winni są nie tylko obrońcy, bo przecież gramy w jedenastu. Cała drużyna odpowiada za porażkę. Teraz mamy przede wszystkim lepszą organizację gry defensywnej i obrońcy biorą też aktywny udział w ataku.

Pomogło wam chyba także "wyczyszczenie szatni". Ten zespół ma wreszcie widoczne podstawy.

- Myślę, że odnosimy obecnie tak dobre wyniki, bo wreszcie mamy drużynę. Nie jest ważny jeden piłkarz, lecz cały zespół. Naprawdę wszyscy są ważni - zawodnicy z pierwszej jedenastki, rezerwowi, ale również ci, którzy nie mieszczą się w składzie meczowym. Nie mamy wielkich gwiazd, ale na treningach pracujemy ciężko i tworzymy drużynę.

W ten zespół wierzą też kibice. W sondzie na stronie www.dziennikbaltycki.pl większość zagłosowała na to, że będzie walczyć o czołowe lokaty.

- To dobrze. Dlaczego kibice tak o nas myślą? Bo się teraz dobrze prezentujemy i tworzymy drużynę. Mamy szansę na historyczny start. Jeśli bę-dziemy grać dobrze, a kibice będą nas świetnie dopingować, to damy radę.

Przed wami wyjazdowe starcie z Pogonią, w której świetnie spisuje się Takafumi Akahoshi.

- No właśnie. Pogoń też zaczęła dobrze ten sezon, odnosi całkiem przyzwoite wyniki. Nie możemy jednak zwracać uwagi tylko na Akahoshiego, bo oni mają więcej solidnych graczy. Podobnie było przecież z Górnikiem, gdy mówili, że mają tylko Prejuce'a Nakoulmę. Gra jedenastu i trzeba uważać na wszystkich - na jednych bardziej, na innych trochę mniej, ale generalnie gramy przeciwko całemu zespołowi.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24