Do Śląska Wrocław piłkarze i agenci walą drzwiami i oknami

W tej chwili na Oporowską wpłynęło kilkadziesiąt propozycji. Ogromne zainteresowanie potwierdza prezes klubu Piotr Waśniewski. - Zgłasza się wielu zawodników chętnych do gry w naszym klubie. Dostaliśmy oferty m.in. z Ameryki Południowej, przy czym nie chodzi o osoby z tamtego regionu grające w Europie, lecz o piłkarzy wprost z kontynentu amerykańskiego - mówi.

Jakie są najbardziej egzotyczne oferty? - Otrzymaliśmy propozycje pozyskania kilku zawodników włoskich, co w polskich realiach nie jest zbyt częste. Jednak zupełnie egzotycznych ofert nie mamy. Każdy zgłasza się przecież do mistrza Polski, który będzie grał w Lidze Mistrzów, zatem musi reprezentować określony poziom sportowy - stwierdza Waśniewski.

Nie oznacza to jednak, że WKS w najbliższym sezonie zaleje fala obcokrajowców. Z jednej strony sam trener Orest Lenczyk preferuje rodzimych piłkarzy. Z drugiej - Waśniewski przyznaje, że nie taka jest polityka transferowa mistrzów Polski. - Dotychczasowa strategia Śląska Wrocław stawiała w głównej mierze na polskich zawodników i sądzę, że w najbliższej przyszłości to się nie zmieni - stwierdza.

Zupełnie inną kwestią jest to, że raczej trudno spodziewać się wielkiej rewolucji kadrowej. Oczywiście nie licząc obrony, bo tam zespół stracił najwięcej. Ilu zatem nowych piłkarzy zobaczymy w rundzie jesiennej sezonu 2012/2013? - Na pewno nie będzie to stosunek 1:1 w odniesieniu do liczby piłkarzy, z którymi kończą nam się kontrakty. Proszę pamiętać, że w minionym sezonie mieliśmy bardzo szeroką kadrę, przez co niewielu młodych zawodników miało możliwość trenowania z I drużyną, a tym bardziej wejścia do meczowej osiemnastki. W podobnej sytuacji znalazło się kilku starszych piłkarzy. Liczba nowo pozyskanych graczy będzie uzależniona od dyspozycji obecnych, przede wszystkim młodych zawodników oraz od względów finansowych klubu - wyjaśnia prezes.

Zapewnia jednocześnie, że mimo iż nie jest jeszcze znany dokładny budżet klubu na nadchodzący sezon, to na Oporowskiej przeszukują transferowy rynek i robią tradycyjne rozeznanie.

Konkretów wciąż jednak brak. Najnowszym nazwiskiem łączonym ze Śląskiem jest Władimir Dwaliszwili, gruziński napastnik, który dobrze pokazał się w Polonii Warszawa. Za niego trzeba jednak zapłacić, a zainteresowana piłkarzem jest także Legia Warszawa, co zadania nie ułatwia.

Dowiadywaliśmy się też u źródła, czy apartamentu w Niemczech szuka już Piotr Celeban. Jednak jego agent, Marcin Kwiecień, stwierdził, że od ubiegłego tygodnia sytuacja się nie zmieniła. To znaczy oferty są (w tym ze Śląska), ale decyzji, co dalej, jeszcze nie ma.