Drugoligowy hit na remis! Kibice Lecha wspierali... ŁKS

Maciej Brzeziński
Warta Poznań - ŁKS Łódź 0:0
Warta Poznań - ŁKS Łódź 0:0 Roger Gorączniak
Lider z Poznania podejmował czwarty w ligowej tabeli Łódzki Klub Sportowy. Warta stwarzała więcej sytuacji, ale nie potrafiła zdobyć zwycięskiego gola. Obie drużyny musiały podzielić się punktami.

Bilety na sobotni mecz rozchodziły się jak świeże bułeczki. Starcie pomiędzy Wartą Poznań, a ŁKS Łódź od kilku dni elektryzowało kibiców. Tym bardziej, że fanów z Łodzi mieli wspierać kibice Lecha. Właśnie ten fakt wzbudzał wiele kontrowersji i podzielił sympatyków Kolejorza. Wszyscy jednak ostrzyli sobie zęby na wielki mecz nie tylko na trybunach, ale przede wszystkim na boisku.

Najważniejsza defensywa
- Spotkały się dwie drużyny z górnej części tabeli. Nikt nie chciał stracić gola. Każdy liczył na kontratak lub stały fragment gry. Ten wynik jest sprawiedliwy - powiedział na pomeczowej konferencji trener Warty, Petr Nemec. Nie sposób się nie zgodzić z czeskim szkoleniowcem. Od pierwszej minuty było widać, że kluczem do zwycięstwa będzie solidna gra w defensywie i wyczekiwanie na błąd przeciwnika. Obie ekipy skupiły się na grze w środku boiska. Lepiej to wychodziło gospodarzom mimo iż byli osłabieni brakiem Krzysztofa Biegańskiego. Pomocnik Zielonych ma poważne problemy z kolanem i wiele na to wskazuje, że bardzo długo będzie pauzować. Mimo braku jednego z liderów środka pola to właśnie Zieloni w przekroju całego spotkania byli groźniejsi. Dobre okazje do strzelania gola mieli Michał Przybyła i Artur Marciniak, jednak brakowało szczęścia. - Byliśmy lepszą drużyną. ŁKS stworzył sobie pół sytuacji i szkoda, że nie strzeliliśmy gola - powiedział po meczu Artur Marciniak. Poznaniacy grali ponad dwadzieścia minut w przewadze jednego zawodnika. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Patryk Bryła. Z decyzją arbitra nie zgadzał się trener ŁKS-u. - Moim zdaniem była to pochopna decyzja sędziego, który reagował na krzyk, bo nie widział tej sytuacji - skwitował czerwoną kartkę dla swojego zawodnika.

Łodzianie nastawiali się głównie na grę z kontrataku licząc na najlepszego strzelca zespołu Ievgena Radionowa. Zagrozić bramce Warty próbowali także Patryk Bryła i Piotr Pydroł. Pierwszemu zabrakło zrozumienia z kolegami, a drugiemu siły, aby pokonać Adriana Lisa.- Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie trudny i nie bez przypadku Warta jest liderem. Szanujemy ten punkt. Mój zespół pokazał charakter i dyscyplinę - dodał trener gości Jacek Janowski.

Kibicowsko na szóstkę
Stadion przy Drodze Dębińskiej licznie wypełnił się sympatykami trzech zespołów: Warty, ŁKS-u i Lecha. W związku z tym, że mecz mogło obejrzeć 999 osób to wielu kibiców z Łodzi obejrzało go zza płotu. Znaleźli się też śmiałkowie, którzy przeskakiwali przez ogrodzenie. Większość kulturalnie przyjęła fakt braku biletu z pokorą. Nie przeszkodziło to jednak w dopingowaniu swojej drużyny. Łodzianie wespół z kibolami Kolejorza dopingowali czwartą drużynę II ligi. Pojawiły się oprawy, a także race. Bardzo dobrze bawili się także gospodarze, którzy z serdecznością przyjęli gości. Piłkarze również byli zadowoleni z tego, że na trybunach było wielu kibiców - Szkoda, że na każdym meczu nie ma tylu kibiców. Z tego miejsca zapraszam wszystkich kibiców do Ogródka. Nie tylko Lech gra widowiskowo, ale Warta także potrafi fajnie grać w piłkę. Czekamy aż zapełnią się wszystkie miejsca - dodał Marciniak.

Warta Poznań – ŁKS Łódź 0:0

Warta: Adrian Lis - Mateusz Wypych (81’Adrian Chopcia), Bartosz Kieliba, Tomasz Dejewski, Radosław Jasiński - Adrian Cierpka, Artur Marciniak, Bartosz Kalupa, Adrian Laskowski, Jakub Kiełb (86’ Hubert Antkowiak) - Michał Przybyła (75’ Przemysław Kita)

ŁKS: Michał Kołba - Kamil Rozmus, Maksymilian Rozwandowicz, Kamil Juraszek, Bartosz Widejko - Piotr Pyrdoł (66’ Damian Guzik), Mateusz Gamrot (73’ Tomasz Margol), Przemysław Kocot, Patryk Bryła, Jakub Kostyrka - Jewhen Radionow (86’ Krystian Pieczara).

żółte kartki: Kiełb, Kieliba, Chopcia, Dejewski (Warta) - Bryła, Rozmus (ŁKS)
czerwona kartka: Bryła (69’ za drugą żółtą).

Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice)
Widzów: ok. 1000

Ściągawka dla spóźnialskich. Jedenastka do wzięcia za darmo

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24