Dudzic: Jak się pracuje na treningu, tak się gra w meczu

Marciej Kmita / Gazeta Krakowska
Bartłomiej Dudzic jest ostatnio do bólu skuteczny
Bartłomiej Dudzic jest ostatnio do bólu skuteczny Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)
- To będzie dla mnie jedna z ważniejszych rund. Najwyższa pora, żeby wypalić i wejść na naprawdę dobre tory. Czuję po sobie, że wygląda to nieźle - mówi napastnik Cracovii Bartłomiej Dudzic. 24-latek jest najskuteczniejszym graczem "Pasów" podczas przygotowań do sezonu.

Dudzic miał udział przy pięciu z siedmiu bramek, jakie zespół zdobył, kiedy on przebywał na boisku. Z Polonią Bytom strzelił dwa gole, a po jednym dołożył z Sandecją Nowy Sącz (tu również asysta) i Piastem Gliwice.

Wszystkie gole zdobył po prostopadłych podaniach z głębi pola od Vladimira Boljevicia (dwa razy), Marcina Budzińskiego i Krzysztofa Danielewicza, a sam zanotował asystę po takim samym zagraniu. - Mamy fajną drugą linię złożoną z kreatywnych, dobrych technicznie chłopaków, którzy mają wyczucie do prostopadłych podań. Dla mnie to jest dobra sytuacja, bo żyję z takich podań - cieszy się Dudzic.

"Dudu" w ostatnich tygodniach przeszedł dużą metamorfozę. W przeszłości - nawet na treningach - musiał mieć kilka okazji, by zdobyć choć jedną bramkę. Teraz w sparingach jest do bólu skuteczny, a na treningach podczas obozu w Gniewinie piłka po niemal wszystkich jego strzałach trafiała do bramki. - Jak się pracuje na treningu, tak się gra w meczu. Jeśli na treningu jest się w stu procentach skoncentrowanym na pracy, to w meczu to zaprocentuje. A jeśli ktoś trenuje od niechcenia, to różnie bywa z efektem - mówi Dudzic.

Według niego, dobra atmosfera w zespole ma bezpośrednie przełożenie na grę: - Staramy się być rodziną na boisku i poza nim. W grze wszystko ma być poukładane i nic nie może dziać się przypadkowo. Widać po sparingach, że jesteśmy coraz lepiej zgrani.

Ze skuteczności swojego napastnika bardzo zadowolony jest trener Wojciech Stawowy: - Jeśli nie ma się zbyt wielu sytuacji, a potrafi się z tego zdobyć bramkę, to oznacza, że jest się w dobrej formie. To znamionuje też klasę napastnika. On ma świadomość, że bramki trzeba strzelać w lidze, ale jeśli strzela się w sparingach, to wyrabia się nawyk i zaczyna się w siebie wierzyć. Bartłomiej Dudzic dodaje: - Wiadomo, o co gramy: każdy z nas jest głodny zwycięstw i szybkiego powrotu do ekstraklasy.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24