Dudzic: Nie można tylko wspominać

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Bartłomiej Dudzic strzelił gola Bełchatowowi, ale zawalił mecz z Legią
Bartłomiej Dudzic strzelił gola Bełchatowowi, ale zawalił mecz z Legią Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)
- Będę się starał w meczu z Legią, od pierwszej minuty zrekompensować to, co się nie udało w pierwszym meczu w Warszawie - mówi Bartłomiej Dudzic, zawodnik Cracovii, o pierwszym wiosennym meczu ligowym "Pasów".

Do zajęć w Krakowie przystąpili piłkarze Cracovii, którzy w poprzednim tygodniu przebywali na zgrupowaniu w Jarocinie.

Wśród wybrańców trenera Jurija Szatałowa na ten wyjazd był Bartłomiej Dudzic, który w tej chwili jest jednym ze starszych zawodników Cracovii, jeśli chodzi o staż. Jest jej zawodnikiem od 4 lat.

- Popracowaliśmy solidnie na tym zgrupowaniu - mówi zawodnik. - Nie było za ciężko, ale też nie za lekko. Mieliśmy po dwa treningi dziennie, zajęcia na siłowni, w hali i na boisku. W Jarocinie mieliśmy wszystko to, co potrzebne jest do pracy i odpoczynku.

Zawodnik przez trenera Szatałowa został przekwalifikowany do pomocy i teraz będzie występował na prawej jej stronie. - Różnie było, nie zawsze grywałem w ataku - mówi zawodnik. - Choć przychodziłem do Cracovii jako napastnik. Potem jednak ustawiany byłem też jako pomocnik raz na lewej, raz na prawej stronie. Zależało to od rywala z jakim graliśmy.

Dudzic był w zespole jesienią, ale w "Pasach" jest kilku zawodników, którzy dopiero teraz przyszli, a jeszcze inni mają przybyć. Zespół musi się zgrać, a do pierwszego meczu ligowego pozostał tylko miesiąc.

- Czas jest bardzo ważny - mówi zawodnik "Pasów". - Myślę, że zdążymy, zgramy się. A jest nad czym pracować, bo doszło paru nowych chłopaków. Kilku też odeszło, ale to normalna sytuacja, tak też jest w innych drużynach. Musimy skupić się na treningach i drugim, długim zgrupowaniu, które czeka nas w Turcji. Może tam też ktoś do nas dołączy. Musimy być w stu procentach przygotowani, bo wiosną nie mamy już marginesu na błędy. Nie ma już oglądania się na inne drużyny.

"Pasy" zaczną tę rundę od spotkania z warszawską Legią. Ten mecz, jak żaden inny, może śnić się Dudzicowi po nocach. Mógł w nim zostać bohaterem i sprawić, że Cracovia wygrałaby. Wtedy być może inaczej potoczyłby się jej los jesienią.

- Trochę już myślę o tym meczu inaugurującym rundę - przyznaje Dudzic. - Wcześniej wspominałem tylko występ w Warszawie, o tym, co zawiniłem. Nie ma co ukrywać, mogłem strzelić dwie bramki... Nie można jednak tylko wspominać. Będę się starał w tym występie, od pierwszej minuty zrekompensować to, co się nie udało w pierwszym meczu w Warszawie. Jeśli tylko wystąpię, bo na razie rywalizujemy o miejsce na prawej pomocy z Mariuszem Sachą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24