Dudzic: Pokazaliśmy, że gramy spokojnie, cierpliwie i cały czas piłką

Krzysztof Orski
Bartłomiej Dudzic: Będziemy chcieli podtrzymać zwycięską serię
Bartłomiej Dudzic: Będziemy chcieli podtrzymać zwycięską serię Michał Gąciarz
- Chcieliśmy się za wszelką cenę zrehabilitować za tą wpadkę z Olimpią i zwyciężyć w tym meczu. Myślę, że zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę - powiedział po zwycięskim spotkaniu z Bogdanką Łęczna napastnik Cracovii Bartłomiej Dudzic.

Dzisiejszy mecz był chyba dobrą rehabilitacją po meczu w Grudziądzu, graliście inaczej przez co wynik jest także lepszy.
Tak, dokładnie. Chcieliśmy się za wszelką cenę zrehabilitować za tą wpadkę z Olimpią i zwyciężyć w tym meczu. Myślę, że zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę.

Co się zmieniło w ciągu tych trzech dni?
Dużo rozmów, musieliśmy sobie powiedzieć dużo słów, zastanowić się, każdy musiał uderzyć się w pierś. Myślę, że nasze podejście do tego meczu poskutkowało.

Faktycznie jest różnica w waszym podejściu do meczów wyjazdowych i do tych granych u siebie na stadionie?
Ciężko mi odpowiedzieć, co może być tego przyczyną. Myślę, że każdy z osobna powinien się zastanowić. Wiemy, że w wyjazdowych meczach nie gramy tak dobrze jak u siebie, ale miejmy nadzieje, że to przyszło na początku rundy i wyciągniemy z tego jak najwięcej wniosków, aby takie wpadki jak z Ząbkami czy Grudziądzem się nie powtórzyły.

Z drugiej strony jednak budujecie prawdziwą twierdzę na Kałuży. Komplet zwycięstw, mało kto pamięta ostatnią taką serię w wykonaniu Cracovii.
Na pewno będziemy chcieli tą serię podtrzymywać, wygrywać mecze, aby kibice, którzy przychodzą na nasze mecze byli zadowoleni z naszej postawy, aby bili brawo. O to w tym wszystkim chodzi, żebyśmy grali w piłkę.

Ciekawa była reakcja Vladimira Boljevicia po strzeleniu gola, który od razu pobiegł do ławki rezerwowych. To się chyba wcześniej nie zdarzało. Wiesz może, dlaczego tak zrobił?
Radość, radość i jeszcze raz radość. Myślę, że Władek lepiej wie dlaczego tam biegł, ale według mnie, to z radości i może chciał coś pokazać trenerowi.

Do pełni szczęścia dzisiaj zabrakło bramki, miałeś dobrą sytuację, przeprowadziłeś wspaniały rajd zakończony strzałem, ale jednak obronionym.
Do strzelenia gola trochę brakło, piłkę uderzałem już końcem buta. Myślę, że jeżeli miałbym trochę więcej tego buta, to zmieściłbym piłkę przy słupku, a tak to trafiłem w środek bramki.

Dzisiaj w ogóle był taki mecz fajny dla kibiców. Dużo sytuacji, spięć podbramkowych, ale gole padły tylko dwa. Można było chyba strzelić więcej.
Mogło być więcej, ale najważniejsze są trzy punkty i niezła gra, ponieważ z przebiegu gry pokazaliśmy, że gramy spokojnie, cierpliwie i cały czas piłką. Z każdego pressingu, który zakładała drużyna Bogdanki potrafiliśmy wyjść.

Rozmawiał w Krakowie - Krzysztof Orski / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24