Grzelak to piłkarz, którego kariera obejmuje nie tylko dobre mecze, ale także ciągłe kontuzje. Nie licząc epizodu w Wiśle Płock w 2001 roku, w ekstraklasie pojawił się pięć lat później i w ciągu pięciu i pół roku zagrał raptem w 72 meczach. Ostatni raz grał w piłkę półtora roku temu w barwach rosyjskiego zespołu Sybir Nowosybirsk.
Później rozwiązał kontrakt, długo szukał klubu i wreszcie trafił do Jagiellonii Białystok. Tam doznał kontuzji i nie zagrał w ani jednym meczu. Teraz Tomasz Hajto, nowy szkoleniowiec białostockiego klubu nie ukrywa, że nie ma dla niego miejsca. Grzelaka można bezpłatnie wypożyczyć i z tego chce skorzystać ŁKS.
Choć młodszym kibicom w Łodzi Grzelak kojarzy się z Widzewem, z którym awansował do ekstraklasy, to przecież grał on także w ŁKS. W drugoligowym sezonie 2002/2003 zagrał w 29 meczach łódzkiej drużyny i zdobył trzy gole.
Źródło: Dziennik Łódzki
Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia w Twojej skrzynce
Popuść wodze fantazji i... zgarnij nagrody - nowy konkurs na Całapolskakibicuje.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?