Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Byrtek: Piłka uczy pokory. Nie możemy osiąść na laurach

Kaja Krasnodębska
Dziennik Zachodni
– Osobiście, nie czuję się jeszcze pewnie w górnej ósemce. W futbolu wszystko może się zdarzyć. Piłka bardzo uczy pokory. Zostały nam jeszcze trzy mecze. Nie możemy osiąść na laurach i w każdym kolejnym dążyć do zwycięstwa.

Wisła Płock pokonała przed własną publicznością Koronę 2:0. Był to pierwszy mecz od 9 grudnia 2017 roku, w którym kielczanie nie zdołali zdobyć ani jednego trafienia. - Brak straconych goli cieszy, ale nie możemy być z siebie do końca zadowoleni. Wszyscy wiemy jak wyglądała pierwsza połowa. Korona miała przewagę, wykreowała kilka groźnych sytuacji. Dzisiaj nie przyniosło im to bramek, ale następnym razem pozostawianie rywalom takiej swobody może źle się dla nas skończyć. Musimy wyciągnąć wnioski przed kolejnymi spotkaniami – powiedział po zakończeniu spotkania stoper Nafciarzy Damian Byrtek.

Statystyki z pierwszej części gry przemawiały za gośćmi. To Korona dłużej utrzymywała się przy piłce, oddała także więcej prób na bramkę przeciwnika. Wisła obudziła się dopiero po przerwie. - Druga połowa w naszym wykonaniu już znacznie lepsza. Jestem zadowolony z zespołu. Najważniejsze, że zdobywamy trzy punkty w spotkaniu z trudnym rywalem jakim bez wątpienia jest Korona.

Pierwszy gol w tym spotkaniu to trafienie głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Po podaniu Semira Stilicia, Zlatana Alomerovicia pokonał właśnie Byrtek. Dla obrońcy to drugi gol w sezonie. - Jestem zadowolony, że udało się zdobyć bramkę. Bardziej cieszy mnie jednak wygrana, bo to kolejny krok do osiągnięcia celu jakim jest grupa mistrzowska – skromnie przyznał 27-letni zawodnik.

Jerzy Brzęczek w sobotę nie mógł skorzystać z wielu swoich kluczowych zawodników. Z powodu kartek i urazów zabrakło m.in. Dominika Furmana, Nico Vareli, Kamila Sylwestrzaka czy Igora Łasickiego. - To wszystko pokazuje jak bardzo wyrównany mamy zespół. Dysponujemy w tej chwili dwoma mocnymi jedenastkami. Wysoka konkurencja na każdej pozycji jest naszą największą siłą. Zaczynając od bramkarza, aż po atak – wszędzie jest przynajmniej dwóch równorzędnych zawodników. Na samym stoperze mamy pięciu piłkarzy na mniej więcej podobnym poziomie. Nikt nie może czuć się pewnym jedenastki, o występie w każdym kolejnym meczu decyduje dyspozycja na treningu. Tylko ciężką pracą możemy wpłynąć na decyzje trenera – powiedział obrońca.

Nafciarze wygraną z Koroną praktycznie zapewnili sobie awans do grupy mistrzowskiej. W tej chwili mają siedem punktów przewagi nad dziewiątą Cracovią. – Osobiście, nie czuję się jeszcze pewnie w górnej ósemce. W futbolu wszystko może się zdarzyć. Piłka bardzo uczy pokory. Zostały nam jeszcze trzy mecze. Nie możemy osiąść na laurach i w każdym kolejnym dążyć do zwycięstwa.

Dzięki wygranej, płocczanie mają na swoim koncie już 42 oczka. Dokładnie tyle samo co Górnik Zabrze. – Fakt, że jesteśmy coraz blisko samej czołówki na pewno cieszy, ale ja będę zadowolony dopiero jak do niej doskoczymy. Do punktowych zdobyczy podchodzimy spokojnie, z chłodnymi głowami. Naszym głównym celem było utrzymanie i na tym skupialiśmy się do tej pory. Wydaje mi się, że powoli już sobie to zapewniliśmy. Co będzie dalej? Zobaczymy – zakończył Damian Byrtek.

TRANSFERY w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24