Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Pasieka: Musimy wygrać z Jagiellonią

Michał Mlecz
Lechia Gdańsk 2:1 Arka Gdynia
Lechia Gdańsk 2:1 Arka Gdynia Robert Śliwiński (Lechia.gda.pl)
W konferencji prasowej poprzedzającej mecz Arki Gdynia z Jagiellonią Białystok udział wziął trener Arki - Dariusz Pasieka oraz dwóch zawodników gdyńskiej drużyny - Filip Burkhardt oraz Lubomir Lubenow.

Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Pasieka. - Nie sugerujmy się ilością punktów zdobytych przez Jagiellonię ani ich miejscem w tabeli. Gdyby Jaga nie miała punktów ujemnych to byłaby w zupełnie innym miejscu. Nie ulega wątpliwości, że czeka nas ciężka praca w defensywie. Musimy ten mecz wygrać, bo nasza publiczność i my tego potrzebujemy. Chcemy aby kibice mieli fajny weekend i mogli w końcu dobrze się poczuć. Poza tym mamy w końcu okazję żeby odbić się i złapać oddech przed meczem z Odrą. Jest to ciężki okres, bo gramy trzy mecze w tygodniu, ale fizycznie jesteśmy przygotowani. W Kielcach to pokazaliśmy, gdzie w końcówce nie odpuściliśmy żadnej piłki i strzeliliśmy gola.

W meczu z Jagiellonią być może dostanie szansę pokazania się na placu gry FiIlip Burkhardt, który występował w barwach białostockiej drużyny. Czy więc będzie to dla niego specjalny mecz? - Sentyment do tego klubu na pewno jest. Mimo, że grałem tam tylko rok to awansowałem do ekstraklasy. Jednak z kolegów to już tam nikogo nie ma poza masażystą. Tak więc nie będzie to jakiś wyjątkowy mecz dla mnie - mówi uniwersalny pomocnik Arki i zapytany o swoją optymalną pozycję na boisku odpowiada: Jestem zawodnikiem uniwersalnym, mogę grać na środku pomocy i na skrzydłach. W Amice debiutowałem na lewej pomocy i tam czułem się najlepiej, ale z biegiem czasu przesunąłem się na środek. Tak więc mogę grać wszędzie w pomocy.

Drugim piłkarzem obecnym na konferencji był Lubomir Lubenow, który w meczu z Koroną strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Arki. Akcja po, której Lubo trafił do siatki była niemalże bliźniacza do niewykorzystanej sytuacji ze spotkania z Polonią. - Doskonale rozumiem, że w meczu z Polonią popełniłem duży błąd - krótko skwitował popularny Lubo. Natomiast spytany o pozycję, na której najbardziej lubi grać powiedział:- Na tej, na której trener mnie wystawi. A poważnie mówiąc, w Bułgarii zawsze grałem jako drugi napastnik. Strzeliłem tam ponad czterdzieści bramek. W Arce po raz pierwszy wystąpiłem na lewej pomocy.

notował: Mariusz Wiwatowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24