Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filipiak o transferze Kapustki: Były duże naciski

Jacek Żukowski
Anna Kaczmarz
- Czy jestem usatysfakcjonowany po dokonaniu tego transferu? Chcieliśmy budować silną Cracovię, a straciliśmy jednego z najlepszych zawodników... Były jednak duże naciski na ten transfer ze strony władz PZPN, selekcjonera kadry, także samego zawodnika. Wszyscy chcieli, by przeszedł do lepszej ligi – tak o transferze Bartosza Kapustki do Leicester City mówi prezes Cracovii Janusz Filipiak.

Filipiak zdawał sobie sprawę, że nie będzie w stanie zatrzymać utalentowanego zawodnika. Czy kwota transferu (5,5 mln euro) go satysfakcjonuje?

- Nie będę potwierdzał kwot – mówi właściciel „Pasów”. - Oczekiwania niektórych sięgały nawet 10 mln euro. Co zrobimy z pieniędzmi za transfer? Mamy potrzebę zakontraktowania zawodnika do środka pola, biorąc pod uwagę jeszcze koszmarną kontuzję Damiana Dąbrowskiego. Nie są to jednak sprawy łatwe i wcale nie chodzi tu tylko o pieniądze.

Ojciec Kapustki – Kazimierz spokojnie przyjął wiadomość o transferze.

- Syn jeszcze nie dzwonił – mówi. - W niedzielę, gdy wyjeżdżał na testy medyczne do Anglii, widzieliśmy się ostatni raz. Wiedziałem, że już tam zostanie, jak pozytywnie przejdzie testy. Czas pokaże, czy jest to dobry wybór syna, czy nie. Bartek często zaskakiwał mnie pozytywnie swoimi działaniami, więc teraz myślę, że będzie dobrze. Rozmawialiśmy z synem o tym transferze, ale to jego decyzja. Nie doradzałem, ani nie odradzałem mu. Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz padła nazwa Leicester. Nie chcę tu rzucać datami.

Zobacz także: Bartosz Kapustka w Leicester. „Dam z siebie wszystko”

Wielkim orędownikiem transferu Kapustki był trener Leicester Claudio Ranieri, który o przenosinach Kapustki do Anglii rozmawiał m.in. z szefem PZPN Zbigniewem Bońkiem.

Kariera Kapustki nabrała w ostatnim roku olbrzymiego tempa. A jeszcze przed dwoma laty niewielu o nim słyszało. Szansę debiutu w ekstraklasie dał mu w Cracovii Wojciech Stawowy.

- W momencie, gdy dochodzi do takiego transferu, każdy może być mądry – zauważa były szkoleniowiec „Pasów”. - Każdy może powiedzieć, że było widać u Bartka ogromny talent. Mogę szczerze, uczciwie powiedzieć, że tak właśnie było. Kiedy przyszedł do Cracovii, widać było, że jest bardzo utalentowany. To chłopak, który miał marzenia, cel przed sobą. Poparte to było jego nienaganną postawą. Był zawsze pracowity i rzetelny, robił więc systematyczne postępy. Trener Piotr Górecki, który prowadził grupy młodzieżowe, wypatrzył go, polecił. Najbardziej wyznał się na jego talencie. Od razu zagwarantowaliśmy mu możliwość pracy z pierwszą drużyną, to był czynnik, który przeważył, że Bartek trafił do nas. Pamiętam, jak przeżywał swój pierwszy wyjazd na zgrupowanie do Turcji. Jego kariera rozwija się etapami.

Czy Kapustka poradzi sobie w silnej lidze? Wiele zależy od niego, od szczęścia.

- Wszyscy pytają mnie, czy Bartek sobie poradzi? - zastanawia się Filipiak. - Wiele zależy od trenera, jaką będzie miał filozofię gry. Jeśli postawi na piłkę techniczną, to Bartkowi z pewnością będzie łatwiej, jeśli na atletyczną, to trudniej.

- Zawsze się martwię, czy sobie da radę – mówi Kazimierz Kapustka. - Ale Bartek zawsze wychodzi i gra swoje. Oglądałem ligę angielską, ale Leicester nie za bardzo. Potrafię wymówić nazwisko może jednego bądź dwóch zawodników. Teraz moje zainteresowanie wzrośnie. Szkoda tylko, że to tak daleko. Na Cracovii mogłem oglądać go na żywo.

- Bartkowi życzę wszystkiego najlepszego, chciałbym, by zaistniał w futbolu na najwyższym poziomie. Trafia do jednej z najlepszych lig na świecie. Dla mnie to jednak przedwczesny transfer. Rozwijałby się w polskiej ekstraklasie. Miałby tutaj większe szanse na regularne występy. Anglia to wielka niewiadoma. Będzie musiał wspiąć się na wyżyny, zmienić czasami sposób gry. Pytanie, czy sobie z tym poradzi? - kończy Stawowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Filipiak o transferze Kapustki: Były duże naciski - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24