Oto co po spotkaniu powiedział Gino Lettieri, trener Korony: - To drugi mecz z rzędu, w którym nie strzeliliśmy bramki, mimo że byliśmy lepszą drużyną. Uważam, że do przerwy powinniśmy prowadzić 2:0. Brakowało nam jednak agresywności przed bramką przeciwnika. Po meczu szybko spojrzeliśmy na statystyki i do przerwy wprawdzie oddaliśmy sześć strzałów, ale żaden nie był celny. W całym meczu było 13 uderzeń, ale wszystkie niecelne. Tak to, niestety, wyglądało, że z piątego czy szóstego metra nie tylko nie potrafiliśmy strzelić gola, ale nawet trafić w bramkę. Przy takiej skuteczności nie pomagała dobra taktyka, bieganie i pressing. Tymi dwoma meczami trochę psujemy sobie dobry sezon – powiedział Gino Lettieri, włoski szkoleniowiec Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?