Igor Sapała, debiutant z Piasta: Nie czułem wielkiej tremy

Konrad Kryczka
- Przy takim wyniku emocje opadły. Nie czułem wielkiej tremy, czy stresu. Wszystko było pod kontrolą - przyznał po debiucie w Ekstraklasie pomocnik Piasta, Igor Sapała.

Defensywny pomocnik pojawił się na boisku przy Łazienkowskiej w 79. minucie spotkania, zaliczając debiut w pierwszej drużynie Piasta. Wtedy losy meczu były już przesądzone. – Wynik nie cieszy, ale jestem zadowolony, że zadebiutowałem – przyznał po ostatnim gwizdku sam zainteresowany. – Ciężki mecz, każdy dał z siebie wszystko. Legia była po prostu lepsza i niestety, skończyło się takim wynikiem, jakim się skończyło – tłumaczył zawodnik. – Teraz głowa do góry, wygrywamy dwa ostatnie mecze i wszystko będzie dobrze – dodawał optymistycznie.

Sapała niedługo po wejściu na boisku otrzymał żółtą kartkę, aczkolwiek trudno zrzucić to na karb debiutanckich nerwów. Piłkarz nie ukrywał zresztą, że wszedł na boisko z dosyć chłodną głową. – Przy takim wyniku emocje opadły. Nie czułem wielkiej tremy, czy stresu. Wszystko było pod kontrolą – przekonywał. Pomocnik jest wychowankiem Polonii Warszawa, aczkolwiek trybuny przy Łazienkowskiej nie powodowały u niego jakiś szczególnych emocji. – Nigdy nie byłem wielkim kibicem, więc nie przywiązywałem do tego większej wagi – wyjaśnił.

Sapała zastąpił na boisku Kamila Vacka, który spisał się w Warszawie bardzo słabo. Młody zawodnik nie chciał jednak zbytnio analizować gry kolegi. – Kamil to bardzo dobry zawodnik, ale każdemu może się przytrafić słabszy moment – stwierdził krótko. Pomocnik równie „obszernie” skomentował kwestię atmosfery w szatni. – Po takim meczu każdy był zdenerwowany, ale co zrobić? – mówił. Zapewne zdenerwowani byli również kibice Piasta, którzy tłumnie pojawili się w Warszawie. Oni jednak po meczu okazali drużynie zrozumienie i wsparcie. – Kibice zawsze są z nami, są z nas dumni i docenili naszą walkę w meczu z Legią – dodał Sapała, który ma za sobą zakręcony rok. Na początku sezonu trafił z IV ligi do pierwszoligowego Dolcanu, natomiast później – po upadku klubu z Ząbek – przeniósł się do Piasta, w barwach którego zadebiutował właśnie w Ekstraklasie. – Fajna historia, ale dopiero się rozkręcam. Będzie dobrze – zapewnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24