Kamil Jóźwiak po raz ostatni zagrał w barwach pierwszej drużyny Lecha 12 sierpnia przeciwko Zagłębiu Lubin. Zaliczył też krótki epizod w pojedynku rezerw, a także w reprezentacji Polski. Trener Nenad Bjelica nie ukrywał, że nie daje szans skrzydłowemu, bo skoro nierozwiązana jest sprawa jego przyszłości w Kolejorzu, na grę zasługują inni. Wiceprezes Piotr Rutkowski twierdził z kolei, że Jóźwiak przegrywa walkę o miejsce w składzie z powodu formy. Jak jest w rzeczywistości, wkrótce się pewnie przekonamy, 19-latek przyznaje, że ostatnie tygodnie nie były dla niego łatwe.
- Ciężko było odciąć się od całego zamieszania. Starałem się nie brać w tym udziału, ale trudno się było od tego odciąć, bo ta sprawa dotyczyła mojej przyszłości. Cieszę się, że to już za mną - powiedział nam młody lechita.
Jóźwiak jak najszybciej chciałby wrócić do gry. - Nie miałem ostatnio wielu okazji, by się sprawdzić. Głównie trenowałem, żeby być w dobrej formie, gdy dostanę szansę. Czuję duży głód gry, chciałbym pomóc kolegom w przerwaniu tej serii bez zwycięstw, ale wiem, że muszę ciężko pracować, by załapać się do składu - dodaje.
Zobacz oprawę kibiców Lecha w meczu z Wisłą:
źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?