- Chcielibyśmy wypożyczyć Marcina Cebulę, Jakuba Mrozika, Piotra Pońskiego. Odejdzie też Maciej Górski, mogą odejść Nabil Aankour i Djibril Diaw – wylicza Krzysztof Zając, prezes Korony. - Jeśli chodzi o Górskiego, to gra u nas na zasadzie wypożyczenia z Jagiellonii Białystok, które kończy się w grudniu. Jest nim jednak zainteresowany pierwszoligowy klub, więc Maciek tam pójdzie, gdyż u nas szanse gry będzie miał coraz mniejsze, po wyleczeniu kontuzji przez napastników Elię Soriano i Nikę Kaczarawę – dodaje prezes.
Sternik Korony wyjaśnia też powody wypożyczeń pozostałych piłkarzy.
Piotrek Poński jest młodym napastnikiem, szanse gry w pierwszym zespole ma niewielkie, więc dla dobra jego rozwoju powinien pójść do takiego klubu, w którym będzie grał regularnie. To samo dotyczy pomocników Marcina Cebuli i Jakuba Mrozika. Obaj będą mieli teraz małe szanse gry, więc też powinni pójść tam, gdzie będą mogli łapać więcej minut na boisku – mówi prezes Zając.
- Nabil Aankour? Ma propozycję z innego klubu ekstraklasy i od niego zależy, czy tam pójdzie. Konkurencja robi się dla niego w Koronie coraz większa, więc on też może mieć kłopot z regularną grą. Nabil teraz leczy drobny uraz mięśniowy, ale szybko powinien wrócić do sprawności. Od niego zależy czy już teraz odejdzie z Korony – przyznaje prezes.
Krzysztof Zając nie wyklucza, że z Korony odejdzie też środkowy obrońca Senegalczyk Djibril Diaw.
-Na tej pozycji mamy aktualnie tylko zawodników spoza Unii Europejskiej – Amerykanina Shawna Barry’ego, Bośniaka Adnana Kovacevicia i Senegalczyka Diawa. Na boisku może przebywać tylko dwóch zawodników spoza Unii, więc jest problem, gdy trener chce skorzystać z napastnika Gruzina Niki Kaczarawy. Bardzo skomplikowała nam plany powtórna operacja kolana stopera Radka Dejmka, bo on miał już wracać do gry, a teraz musimy czekać na niego kolejne sześć tygodni. Dlatego gdyby udało się wypożyczyć Diawa i choć część pozostałych piłkarzy, to chcielibyśmy pozyskać środkowego obrońcę z kraju Unii Europejskiej. W zasadzie to z tym piłkarzem jesteśmy już dogadani, ale czekamy na to, czy uda się naszych piłkarzy wypożyczyć. Nie możemy mieć ich w kadrze aż 30 – twierdzi prezes Zając.
Prezes Korony wyjaśnia też kwestę defensywnych pomocników Jakuba Żubrowskiego i Mateusza Możdżenia.
- To piłkarze, których nie chcemy sprzedawać. Na nich opiera się gra Korony, dlatego chcemy przedłużyć z nimi umowy, które wygasają w czerwcu 2018 roku. Umowa z Żubrowskim ma klauzulę, że możemy ją przedłużyć o kolejny rok i nie ma w niej wpisanej kwoty odstępnego. Z kolei w kontrakcie Możdżenia jest wpisana kwota odstępnego, ale jesteśmy już na tyle dogadani z Mateuszem co do kolejnej umowy, że w tych ostatnich dniach okienka transferowego nie powinno się już nic wydarzyć – twierdzi prezes Zając.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?